Gorzów: B. funkcjonariusze SB skazani za fałszywe zeznania

Gorzów: B. funkcjonariusze SB skazani za fałszywe zeznania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na kary roku i trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata skazał gorzowski sąd rejonowy trzech b. funkcjonariuszy SB: Ryszarda S., Stefana J. i Zdzisława M. za złożenie w 1982 r. fałszywych zeznań, na podstawie których działacz "Solidarności" Jarosław Romański trafił do więzienia.

Wyrok nie jest prawomocny. Chodziło o rzekomy aktywny udział Romańskiego w  dużej demonstracji z 1982 roku, co w rzeczywistości nie miało miejsca.

Oskarżeni muszą też wpłacić po 1,5 tys. zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Przestępstw w Warszawie i pokryć koszty procesu - po 706,20 zł każdy. Sąd orzekł także podanie wyroku do wiadomości publicznej na łamach lokalnych dzienników.

To pierwszy wyrok dotyczący działań gorzowskiej SB, który zapadł przed tamtejszym sądem. Oskarżeni mają obecnie od 59 do 64 lat. Za zarzucane czyny groziło im do 10 lat więzienia.

Na ogłoszeniu wyroku byli dwaj z oskarżonych - Ryszard S. i Stefan J.

Jak powiedział sędzia Rafał Kraciuk, istotą procesu było wykazanie czym była działalność SB w tamtych czasach. Sąd uznał, że kara dla oskarżonych nie jest najważniejsza. W jego ocenie najistotniejsze dla całej sprawy jest uznanie ich za winnych.

Po ogłoszeniu wyroku Jarosław Romański powiedział, że nie chodziło mu o  zemstę, lecz o wywołanie poczucia skruchy u oskarżonych.

Podczas trwającego prawie rok procesu sąd zapoznał się z wieloma wnioskami dowodowymi obu stron, przesłuchał kilku świadków. W lutym br. odbyła się wizja lokalna w mieszkaniu, w którym przebywał podczas demonstracji Romański.

W mowie końcowej prokurator IPN Janusz Jagiełłowicz wykazywał, że służby bezpieczeństwa chciały wyeliminować Romańskiego (aktywnego działacza "Solidarności") z życia społecznego, a sierpniowa manifestacja dała im do tego okazję.

Prokurator wnioskował o skazanie Ryszarda S. i Stefana J. na kary po 1 rok i  osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata, a wobec Zdzisława M. o karę półtora roku więzienia, także w zawieszeniu na 4 lata.

Byli funkcjonariusze SB od początku nie przyznawali się do zarzutów. Jeden z  nich - Zdzisław M. twierdził, że nie pamięta tamtych wydarzeń i nie będzie składał wyjaśnień. Składania wyjaśnień odmówił także Ryszard S. Stefan J. w  swoim krótkim wystąpieniu stwierdził jedynie, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Poprosił sąd o uniewinnienie.

Obrońcy oskarżonych apelowali do sądu o rzetelną ocenę dowodów i zeznań świadków i wnioskowali o uniewinnienie swoich klientów. Po ogłoszeniu wyroku oskarżeni zapowiedzieli złożenie apelacji.

Ryszard S., Stefan J. i Zdzisław M. przed prokuraturą i sądem zeznali, że  Jarosław Romański (działacz "S" w ZPJ Silwana) czynnie uczestniczył w  demonstracji pod gorzowską katedrą 31 sierpnia 1982 roku. W rzeczywistości Romański był w mieszkaniu znajomej, z którego obserwował przebieg tych wydarzeń i robił zdjęcia. Tego dnia w Gorzowie z okazji drugiej rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych odbyła się duża manifestacja. Wokół katedry zgromadziło się około 5 tys. osób. Milicja użyła siły, zamieszki trwały kilka godzin, zatrzymano ponad 130 osób. Romańskiego zatrzymano następnego dnia w jego pracy.

W wyniku fałszywych zeznań Romański został skazany przez ówczesny sąd wojewódzki na karę więzienia; był pozbawiony wolności od 1 września 1982 roku do  marca 1983 roku. Wyszedł szybciej dzięki amnestii, a następnie został zmuszony do wyjazdu z kraju.

ND, PAP