Jakubiak o odznaczeniach: wręczyłabym je, gdybym wiedziała, że istnieją

Jakubiak o odznaczeniach: wręczyłabym je, gdybym wiedziała, że istnieją

Dodano:   /  Zmieniono: 
Elżbieta Jakubiak, posłanka PiS, dyrektor biura prezydenta Warszawy za czasów Lecha Kaczyńskiego, zapewniła, że podczas pracy w ratuszu żadnych odznaczeń nie ukrywała i "z przyjemnością by je wręczyła, gdyby wiedziała, że istnieją".

"Gazeta Wyborcza" opisała historię odznaczeń zaginionych w  ratuszu. Piętnaście Krzyży Zasługi miało się odnaleźć w szafie, w gabinecie, który Jakubiak zajmowała jako szefowa biura prezydenta stolicy. "Zaginęły w  bałaganie czy schowała je tam ekipa Lecha Kaczyńskiego?" - pyta dziennik.

Gazeta pisze, że do odznaczeń nominował grupę swoich podwładnych starosta likwidowanego w 2002 r. powiatu warszawskiego. Krzyże Zasługi nadał prezydent Aleksander Kwaśniewski 18 października 2002 r., czyli - podkreśla "GW" - osiem dni przed wyborami samorządowymi. Według gazety po wkroczeniu do ratusza ekipy Lecha Kaczyńskiego odznaczenia zaginęły.

Jakubiak podkreśliła, że nigdy, będąc urzędnikiem prezydenta Warszawy, nie występowała o żadne odznaczenia.

"Ktoś odnalazł jakieś odznaczenia, o które - jak wiem od dziennikarzy -  występował starosta powiatu. Jest pytanie, dlaczego nie wręczył tych medali, tylko ukrył w szafie" - powiedziała Jakubiak.

Posłanka podkreśliła, że ona sama żadnych medali nie ukrywała i "z przyjemnością by je wręczyła, gdyby wiedziała, że istnieją".

Poza tym - dodała Jakubiak - wiedzę o tym, kto powinien dostać odznaczenia ma  biuro kadr.

Jakubiak zaznaczyła, że mebel, o którym pisze gazeta, "to szafa w której były stare upominki z lat jeszcze 70-tych, 80-tych". Posłanka dodała, że w pokoju, w  którym szafa ta się znajdowała, urzędowała tylko kilka miesięcy.

ND, PAP