Rząd za zaostrzeniem kar dla pedofilów

Rząd za zaostrzeniem kar dla pedofilów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zaostrzenie kar za przestępstwa seksualne, popełniane wobec osób do 15. roku życia oraz poddawanie osób je popełniających psychoterapii i farmakoterapii przewiduje projekt nowelizacji kodeksu karnego, który przyjął rząd.

Według projektu gwałt na osobie poniżej 15. roku życia będzie uznany za zbrodnię. Osoba skazana za taki gwałt będzie poddana leczeniu, którego celem jest obniżenie popędu seksualnego, a także zmniejszenie ryzyka popełnienia kolejnego przestępstwa.

"Celem tych przepisów jest maksymalizacja bezpieczeństwa potencjalnych ofiar ludzi o zaburzeniach preferencji seksualnych, którzy już kiedyś popełnili zbrodnię i po wyjściu z więzienia mogliby taką zbrodnię powtórzyć" - powiedział na popołudniowej konferencji premier Donald Tusk.

"Zdecydowaliśmy się na te radykalne przepisy wyłącznie po to, aby chronić potencjalne ofiary przed potencjalną recydywą zbrodni o podłożu pedofilskim lub kazirodczym" - dodał.

Premier zapowiedział, że rozważane jest w przyszłości objęcie osób popełniających tego typu przestępstwa tzw. nadzorem elektronicznym, by "precyzyjnie śledzić ich sposób postępowania, tak aby zagrożenie było jeszcze mniejsze".

Szef rządu pytany czy zaproponowane regulacje, to jedyny skuteczny sposób na walkę z pedofilią, odparł: "nikt z nas nie twierdzi, że to jedyny sposób".

"Ja tylko chcę, aby polski rząd, polski sąd, polski zakład penitencjarny, polski policjant w takich sytuacjach czuli się w pierwszym rzędzie odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo potencjalnych ofiar, a nie za komfort potencjalnych zbrodniarzy - recydywistów" -  zaznaczył Tusk.

Zgodnie z nowymi przepisami, za zgwałcenie osoby poniżej 15. roku życia lub członka najbliższej rodziny sąd będzie orzekał karę pozbawienia wolności od 3 do 15 lat (obecnie od 2ádo 12 lat). Kazirodztwo (bez dokonania gwałtu) będzie karane pozbawieniem wolności od 6ámiesięcy do 8 lat (obecnie od 3 miesięcy do 5 lat).

Nawiązanie z osobą poniżej 15ároku życia - za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej - kontaktu, którego celem jest spotkanie z tą osobą i popełnienie przestępstwa przeciwko wolności seksualnej będzie karane do trzech lat więzienia.

Zgodnie z projektem nowelizacji, który wyszedł z Ministerstwa Sprawiedliwości "skazanego za przestępstwo (...) popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych, obejmuje się - za jego zgodą odpowiednim leczeniem i rehabilitacją; w razie braku zgody - o stosowaniu leczenia lub rehabilitacji orzeka sąd penitencjarny".

W ocenie karnisty, prof. Zbigniewa Hołdy z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka "projekt nakłada obowiązek leczenia pedofilów, ale nie jest to przymus". "Oznacza to, że w przypadku niepoddania się leczeniu mogą być pewne negatywne konsekwencje, np. skazany nie będzie mógł skorzystać z warunkowego zwolnienia" - powiedział Hołda. "To jest mniej więcej to, co dzisiaj mamy" - dodał.

Rzecznik Centralnej Służby Więziennej Luiza Sałapa powiedziała, że w zakładach karnych przebywa obecnie 1100 osób, które popełniły przestępstwo z art. 200 kk (Kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10), z czego 131 z rozpoznanymi zaburzeniami preferencji seksualnych dot. pedofilii.

Osoby te podlegają psychoterapii w siedmiu zakładach karnych: w Łodzi, Rzeszowie, Goleniowie, Stargardzie Gdańskim, Rawiczu, Oleśnicy i Sztumie. Sałapa zaznaczyła, że "jeżeli dziecko do 15. roku życia zostanie zgwałcone np. przez alkoholika, u którego czyn ten był związany z nadużywaniem alkoholu, to nie będzie to pedofilia, ale problem wynikający z alkoholizmu". Te osoby są leczone w inny sposób.

Sałapa dodała, że osoby, u których rozpoznano pedofilię są poddawane psychoterapii od stycznia 2006 roku.

Od lat prowadzone jest też farmakologiczne obniżanie popędu seksualnego. W skali kraju dotyczy on - jak powiedział krajowy specjalista z zakresu seksuologii Zbigniew Lew-Starowicz - nie więcej niż 50 osób, u których rozpoznano pedofilię. Poddanie się takiej terapii jest dobrowolne.

ab, pap