Prezydent zaznaczył, że podróżując po kraju w związku z obchodami 90-lecia odzyskania niepodległości powtarza wszędzie przesłanie o jedności Polski.
"Z hasła jednej Polski nie wynika tylko wspólne poczucie tożsamości. Wynikać musi poczucie solidarności, tych silniejszych wobec tych słabszych. Wynikać musi poczucie, że w kraju różnice powinny się zmniejszać, a nie zwiększać, a jest na odwrót" - powiedział Lech Kaczyński.
"Koncepcja rozwoju kraju w oparciu o kilka ośrodków przodujących, przeważających niezwykle poziomem życia nad innymi, jest koncepcją fałszywą. I tego punktu widzenia jestem waszym rzecznikiem" - powiedział prezydent do mieszkańców Lublina.
Lech Kaczyński przypomniał o bogatej historii Lublina, miasta, które było miejscem zawarcia Unii Lubelskiej, a także, w 1918 r. - siedzibą rządu Ignacego Daszyńskiego, pierwszego rządu odradzającej się Rzeczypospolitej.
Prezydent przypomniał też, że w 1918 r. powstał Katolicki Uniwersytet Lubelski, który odegrał ogromną rolę zwłaszcza w okresie powojennym, i który sprawił, że Lublin stał się największym ośrodkiem akademickim we wschodniej Polsce.
Lech Kaczyński zaapelował do mieszkańców Lublina, aby kultywowali tradycje wielokulturowości miasta, której znakiem jest teraz Kolegium Polsko-Ukraińskie, ważne dla całej Polski.
"Kultywujcie to, bo to jest wartość. To nie jest źle, to jest dobrze, bardzo dobrze, to was wzmacnia" - powiedział.
Prezydent Kaczyński złożył kwiaty na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza i pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Potem witał się z mieszkańcami. Grupa młodych ludzi przyniosła na spotkanie z prezydentem transparenty z napisami "Lublin przeprasza za Palikota" i "To nie jest nasza wina, że Palikot jest z Lublina".
ab, pap