"Obu podejrzanym grozi do 10 lat więzienia" - powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur.
Jak podało CBA w komunikacie, biznesmen, powołując się na wpływy w Urzędzie Skarbowym, podjął się korzystnego załatwienia sprawy karno-skarbowej osobie, przeciwko której było prowadzone postępowanie. Według ustaleń Biura i prokuratury, podczas spotkania obu zatrzymanych Krzysztof C. miał zobowiązać się do przyjęcia 30 tys. zł łapówki w zamian za niezgodne z prawem zmniejszenie wymiaru grzywny.
"Biznesmen przekazał pieniądze urzędnikowi skarbowemu, a sam w ramach +zapłaty+ za nielegalną pomoc przyjął wartościowe mieszkanie" - poinformował PAP Temistokles Brodowski z CBA. Dodał, iż Biuro zabezpieczyło w sprawie majątek o wartości przekraczającej 200 tys. zł.
Urzędnik usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień i przyjęcia korzyści majątkowej, z kolei biznesmen odpowie za powoływanie się na wpływy w instytucji państwowej oraz wręczanie łapówek.
Jak poinformowało CBA na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec Krzysztofa C. jednomiesięczny areszt.
pap, keb