"Pruszków" chciał uprowadzić córkę biznesmena

"Pruszków" chciał uprowadzić córkę biznesmena

Dodano:   /  Zmieniono: 
Photos.com
Cztery osoby powiązane z odradzającym się gangiem pruszkowskim zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i stołeczni policjanci. Planowały one uprowadzenie córki warszawskiego biznesmena i żony jednego z liderów grupy mokotowskiej.
Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, 42-letni Artur R., pseud. Pinokio, 51-letni Dariusz B. i 28-letnia Joanna Ł. oraz Michał Z. zostali zatrzymani w Warszawie.

Funkcjonariusze przeprowadzili akcję w nocy, tuż przed planowanym uprowadzeniem córki biznesmena. Zatrzymani mają już postawione zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Odpowiedzą też za wymuszanie haraczy i porwania - metodą "na policjanta".

"Podczas przeszukania policjanci znaleźli u nich dwie sztuki broni palnej, elementy umundurowania i wyposażenia policji - w tym pałki, kajdanki, sygnalizatory świetlne, tzw. +koguty+, kamizelki kuloodporne, taktyczne i odblaskowe, a także sprzęt służący do fałszowania dokumentów" - dodał Sokołowski.

Funkcjonariusze w czasie śledztwa wpadli też na trop nielegalnej drukarni w Markach. Odnaleziono tam sprzęt służący do fałszowania legitymacji policyjnych i CBA wraz z ich wzorami. "Zabezpieczono sprzęt komputerowy i blankiety dokumentów wraz z fotografiami członków grupy przestępczej, dla których te dokumenty były przygotowywane" - zaznaczył rzecznik.

Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, przestępcy planowali również uprowadzenie żony jednego z liderów gangu mokotowskiego Piotra S. pseud. Sajur (zatrzymanego w lutym 2007 r.). Miał to być odwet za próbę zabójstwa szefa odradzającego się "Pruszkowa" Krzysztofa M., pseud. "Fama".

Gang pruszkowski, który powstał pod koniec lat 80., był przez ponad 10 lat największą polską zorganizowaną grupą przestępczą. Zarabiał miliony na handlu narkotykami, napadach i ściąganiu haraczy. W "wojnach", jakie toczył z konkurentami z Wołomina oraz grupami z zachodniej i północnej Polski, zginęło w sumie kilkadziesiąt osób. W latach 90. gang został rozbity - m.in. dzięki świadkom koronnym.

Struktury "Pruszkowa" miał próbować odbudowywać poszukiwany obecnie listem gończym lider grupy mokotowskiej Rafał Skatulski pseud. Szkatuła. Miał przy tym współpracować z zatrzymanym już Markiem Cz. ps. Rympałek.

Gang "Famy" skupiał natomiast zarówno byłych członków gangu pruszkowskiego, jak i grupy "Rympałka".

pap, em