Kolejna rozgrywka?

Kolejna rozgrywka?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szczęśliwej podróży - życzył na antenie TVN24 prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski, kolejny przedstawiciel PO, który oficjalnie potwierdził, że premier ustąpi prezydentowi w sprawie piątkowego wyjazdu do Brukseli. Dobroduszność Niesiołowskiego musi dziwić.
Mogłoby się wydawać, że żenujący skandal z kłótnią o samolot sprzed kilku tygodni czegoś nauczył i premiera, i prezydenta, skoro obaj teraz świadczą sobie uprzejmości i wręcz prześcigają się w deklaracjach o chęci współpracy i konieczności dbania o interes Polski.

Mogłoby się tak wydawać, gdyby nie wypowiedź właśnie Stefana Niesiołowskiego. Tego polityka można bowiem podejrzewać o wszystko, tylko nie o to, że dobrze życzy prezydentowi. Ironiczna wypowiedź Niesiołowskiego każe postawić pytanie o prawdziwe intencje rządu. Trudno się raczej spodziewać, że rząd, który teraz publicznie ogłasza, że prezydent ma pojechać do Brukseli jako przedstawiciel Polski, zachowuje się lojalnie wobec głowy państwa. Trudno wierzyć w wyrzuty sumienia i skruchę rządu.

Co więc kryje ta kurtuazja? Nieoficjalne źródła dziennikarskie informują, że rządowi spece od marketingu politycznego i PR już przygotowują wielką kampanię ośmieszenia prezydenta w związku z jego wizytą. Niezależnie od tego co Kaczyński przywiezie z Brukseli, jego wizyta znowu stanie się przedmiotem kłótni i politycznych rozgrywek. I znów interes Polski przegra w starciu z walką o władzę. Nie łudźmy się, że będzie inaczej.