Samolot, którego przekazanie planowano na 21 listopada, ma przylecieć 18 grudnia. Jak powiedział Grzegorzewski, datę przesunęli Amerykanie, podając powody techniczne.
Pięć samolotów, kupionych przez Polskę za fundusze przyznane w ramach amerykańskiej pomocy wojskowej, ma stacjonować w wielkopolskim Powidzu. Wszystkie maszyny mają być w Polsce w 2010 roku. Przystosowanie bazy w Powidzu do przyjęcia amerykańskich transportowców ma kosztować ok. 120 mln zł.
Obecnie 40-letnie samoloty przechodzą remont i modernizację, w tym - tak jak wszystkie starsze Herculesy używane przez USA - wymianę środkowej części płata, w której stwierdzono zmęczenie materiału.
W Stanach trwa szkolenie pierwszej grupy pilotów i personelu do obsługi amerykańskich samolotów transportowych.
Lotnictwo transportowe polskiego wojska dysponuje obecnie samolotami transportowymi CASA C-295 o ładowności ok. 9 ton, An-26 mogącymi zabrać 5,5 tony, oraz lekkimi M-28 Bryza. Hercules może przewieźć ok. 20 ton ładunku. Polska przystąpiła też do programu wspólnego lotniczego transportu strategicznego NATO.
O opóźnieniu dostawy pierwszego C-130 pisała "Reczpospolita", według której samoloty dla Polski nie są jeszcze gotowe.
ND, PAP