Schetyna: Górski kompromituje nas wszystkich

Schetyna: Górski kompromituje nas wszystkich

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wicepremier Grzegorz Schetyna komentując wypowiedź posła Artur Górskiego (PiS) o amerykańskim prezydencie- elekcie Baracku Obamie powiedział w Szczecinie dziennikarzom, że kompromituje ona nas wszystkich.
"Ta wypowiedź kompromituje niestety nie tylko jego, partię i klub, do których należy, ale nas wszystkich, cały Sejm, dlatego pozwolę sobie jej nie komentować więcej i chciałbym, żebyśmy wszyscy o niej jak najszybciej zapomnieli" - powiedział Schetyna.

Górski powiedział w środę w Sejmie, że "głową największego na świecie mocarstwa został kumpel lewackiego terrorysty Williama Ayersa, polityk uważany przez republikańską prawicę za czarnoskórego kryptokomunistę". Jak mówił, "Al-Kaida już zaciera ręce z radości, że nowy prezydent wybiera pokój a nie wojnę; w kwestiach polityki zagranicznej Obama jest pacyfistą i - jak określili go republikanie - naiwnym mięczakiem". Według niego, "Obama to nadchodząca katastrofa. To koniec cywilizacji białego człowieka".

Od stanowiska posła odcięła się zdecydowanie jego patia. Sprawą ma zająć się klubowy rzecznik dyscypliny. Dezaprobatę wyraziło także Ministerstw Spraw Zagranicznych.

Wicepremier pytany o rozbieżności urzędników Kancelarii Prezydenta nt. treści rozmowy telefonicznej Obamy z prezydentem Lechem Kaczyńskim w kwestii tarczy antyrakietowej powiedział, że "wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazują, że po raz kolejny pan Kownacki mija się z prawda (...). To pokaz nieudolności w polityce zagranicznej, nie pierwszy, ale mam nadzieję, ostatni ze strony urzędników Kancelarii Prezydenta".

Prezydencki minister Michał Kamiński zdementował w niedzielę przekazywaną wcześniej przez Kancelarię informację, jakoby prezydent-elekt złożył deklarację w sprawie tarczy. Przekazywał ją mediom m.in. szef Kancelarii Piotr Kownacki.

Aktywność medialna ministra Kownackiego szkodzi nie tylko w Polsce, ale i w stosunkach zagranicznych - zaznaczył Schetyna.

Wicepremier powtórzył, że 11 listopada nie wybiera się na galę do prezydenta Kaczyńskiego. Dopytywany, czy to bojkot, zaprzeczył. "To inne plany, które mamy, myślę o członkach gabinetu, ministrach. Każdy z nas reprezentuje rząd na różnych spotkaniach, konferencjach. To wielki dzień, wielka data, obchodzimy ją w miarę możliwości u siebie w domu, w swoich okręgach, w miejscu zamieszkania z przyjaciółmi i bliskimi" - wyjaśnił.

Jako niestosowny określił fakt niezaproszenia na galę b. prezydenta Lecha Wałęsy. "Fakt, że prezydent Lech Wałęsa nie został zaproszony to nie tylko faux pas, ale to polityka tych osób, które organizowały to przedsięwzięcie. To demonstracja polityczna, z którą nie można się zgodzić. Jeśli świętujemy dzień niepodległości i jesteśmy dumni, że możemy to robić razem w wolnej Polsce, to prezydent Wałęsa powinien być pierwszą osobą, którą zaprasza się na takie spotkanie" - podkreślił Schetyna.

Pytany o sprawę posła PiS Jacka Kurskiego, który na awaryjnych światłach "podłączył się" do policyjnego konwoju i jechał za nim ponad 100 kilometrów, szef MSWiA poinformował, że czeka na ostateczny raport w tej sprawie Komendy Głównej Policji.

"Ta sprawa nie jest tylko żartobliwa, ale musi być wyjaśniona w pełny sposób i jestem przekonany, że tak się stanie. Źle się dzieje, jeśli posłowie zasłaniają się immunitetem, by łamać prawo w tak bardzo wyraźny sposób, jak zrobił to poseł Kurski" - zaznaczył. Zapowiedział, że sprawa będzie wyjaśniona w ciągu najbliższych dni.

Indagowany, czy nie zawiódł system CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców), jeśli policjanci nie zdołali zidentyfikować Kurskiego jako właściciela pojazdu odparł, że to nie jest kwestia systemu, z którego jest zadowolony, ale decyzji, którą podjął oficer prowadzący sprawę. "Mogę się cieszyć, że nic tragicznego się nie stało, że brawura i brak myślenia w działaniu posła nie doprowadziły do tragedii" - podkreślił.

Wicepremier, szef MSWiA wziął udział w Szczecinie XV Zgromadzeniu Ogólnym Związku Województw RP. Jak mówił, uczestnicy spotkania dyskutowali m.in. o obecnej i przyszłej współpracy pomiędzy administracją rządową a samorządem wojewódzkim. "Pracujemy nad nową ustawa o aglomeracjach miejskich, zależy nam, by to nowe prawo, które Sejm przyjmie w perspektywie kilku miesięcy było wspólne" - dodał.

pap, keb