SdPl doniosła na posła Górskiego

SdPl doniosła na posła Górskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
SdPl zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Artura Górskiego (PiS), który - zdaniem ugrupowania - w swoim oświadczeniu nt. Baracka Obamy znieważył amerykańskiego prezydenta-elekta i nawoływał do nienawiści rasowej.
Zawiadomienie podpisał sekretarz generalny SdPl Wojciech Filemonowicz. Działacze SdPl złożyli je w prokuraturze rejonowej Warszawa-Śródmieście.

Szef tej prokuratury, Robert Myśliński poinformował, że zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło. Zgodnie z prawem, po wpłynięciu zawiadomienia prokuratura podejmuje postępowanie sprawdzające, które po 30 dniach kończy się decyzją o wszczęciu śledztwa, albo odmową tego - wyjaśnił.

Chodzi o oświadczenie poselskie, które poseł PiS Artur Górski wygłosił w zeszłym tygodniu w Sejmie. Powiedział w nim o Baracku Obamie: "głową największego na świecie mocarstwa został kumpel lewackiego terrorysty Williama Ayersa, polityk uważany przez republikańską prawicę za czarnoskórego kryptokomunistę". "Już niedługo Ameryka zapłaci wysoką cenę za ten grymas demokracji. Jak powiedział mój klubowy kolega poseł Stanisław Pięta, Obama to nadchodząca katastrofa, to koniec cywilizacji białego człowieka. Oby się mylił" - mówił Górski.

W zawiadomieniu do prokuratury SdPl podkreśliła, że Górski "propagował faszystowskie poglądy, nawoływał do nienawiści rasowej i znieważył senatora Stanów Zjednoczonych Ameryki, prezydenta- elekta Baracka Obamę".

Działacze SdPl zwrócili się do prokuratury o "natychmiastową i zdecydowaną reakcję". "Rasizm w naszym kraju znajduje wciąż żywe pokłady. Przemilczanie, pobłażanie i bagatelizowanie tego rodzaju ekscesów, może ośmielić ich sprawców do dalszej eskalacji" - czytamy w zawiadomieniu.

"Przekroczone zostały wszelkie normy, standardy, stała się hańba niespotykana" - podkreślał w rozmowie z dziennikarzami Filemonowicz. Wezwał Górskiego do zrzeczenia się mandatu poselskiego.

SdPl zapowiedziała, że będzie powtarzać wezwanie Górskiego do złożenia mandatu w dniu rozpoczęcia każdego kolejnego posiedzenia Sejmu. "Będziemy przypominali posłowi Górskiemu, że zwykłą konsekwencją jego haniebnych czynów powinno być złożenie mandatu" -  mówił Filemonowicz.

Sekretarz generalny SdPl wezwał też prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, aby "przestał bronić" Górskiego. Nawiązał w ten sposób do czwartkowych słów lidera PiS, który w radiowych "Sygnałach Dnia" powiedział, że nie zgadza się z wypowiedzią Górskiego, ale w całej sprawie "jest pytanie o wolność słowa".

"Niech raz w życiu Jarosław Kaczyński posłucha swojego brata" - apelował Filemonowicz. Przed kilkoma dniami prezydent Lech Kaczyński określił oświadczenie Górskiego jako "zdumiewające, niedopuszczalne i rasistowskie".

Wiceprzewodniczący SdPl Bartosz Dominiak skrytykował ponadto wicemarszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego (klub Lewicy), który prowadził obrady izby w czasie, gdy Górski wygłosił swoje oświadczenie. Zacytował stenogram obrad Sejmu, według którego Szmajdziński na wystąpienie Górskiego zareagował wypowiedzią: "oby żyło się lepiej wszystkim". Dominiak wezwał Szmajdzińskiego, aby "przestał uprawiać hipokryzję". Zarzucił mu, że swoje oburzenie wyrażał w mediach, a powinien zareagować natychmiast po wystąpieniu Górskiego.

pap, em, ab