Około 500 uczniów ewakuowano z jednej ze szkół średnich w Żaganiu (Lubuskie). Prawdopodobnie w budynku ktoś rozpylił gryzący gaz. Dwie dziewczyny, które zaczęły mdleć, przewieziono na obserwację do szpitala - poinformował rzecznik lubuskiej straży pożarnej Dariusz Żołądziejewski.
"Stan nastolatek nie jest poważny, ale na wszelki wypadek zajęli się nimi lekarze" - powiedział rzecznik.
W piątek około południa kilkoro uczniów źle się poczuło. Dyrekcja zarządziła ewakuację całej szkoły. Na miejsce wezwano pogotowie, straż pożarną i policję.
"Detektory gazu nie wykryły w powietrzu żadnych niebezpiecznych substancji. Niewykluczone, że gaz został rozpylony w małej dawce z ręcznego aerozolu. Ustaleniem sprawcy całego zamieszania zajmie się policja" - dodał rzecznik.
Dyrektor szkoły zwolnił uczniów do domów. Budynek będzie wietrzony przez kilka godzin.ab, pap