Senat: podwyżki dla nauczycieli to dobry kierunek

Senat: podwyżki dla nauczycieli to dobry kierunek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Planowane w przyszłym roku podwyżki dla nauczycieli to krok w dobrym kierunku - uznali zgodnie senatorowie podczas debaty nad nowelizacją ustawy Karta Nauczyciela. Senatorowie PiS zaznaczyli jednak, że wysokość podwyżek jest niesatysfakcjonująca.

Zgodnie z listopadową nowelizacją Karty zmieniony został sposób obliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli - zgodnie z nim średnie wynagrodzenie nauczycieli stażystów wzrośnie z 82 proc. kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej do 100 proc.

Zmienione zostaną także procentowe wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli na wyższych stopniach awansu zawodowego. Proporcje między poszczególnymi stopniami zostaną jednak spłaszczone w stosunku do obecnie istniejących.

Nowelizacja zakłada także w przyszłym roku dwie po 5-proc. podwyżki dla  nauczycieli na wszystkich stopniach awansu; pierwsza ma mieć miejsce w styczniu, druga we wrześniu.

Zgodnie z tym średnie wynagrodzenie stażystów pod koniec przyszłego roku będzie wyższe od obecnego o 586 zł, nauczycieli kontraktowych o 412 zł, mianowanych o 316 zł, a dyplomowanych o 381 zł.

Senatorowie PO mówili, że propozycja rządu zawarta w nowelizacji jest dobra, zważywszy na obecną sytuację finansów państwa. Jak podkreślił Edmund Wittbrodt, jeśli rząd wywiąże się ze swoich obietnic i co roku będzie podnosił płace nauczycieli o 10 proc., to za kilka lat osiągną one znaczną wysokość.

Senatorowie PiS choć mówili, że podwyżki to krok w słusznym kierunku, to  jednocześnie zaznaczali, że ich wysokość nie jest satysfakcjonująca dla  nauczycieli. Krytykowali zwłaszcza spłaszczenie różnic w wynagrodzeniu. Tadeusz Gruszka i Kazimierz Wiatr złożyli poprawki, które zakładają podwyżki, jednocześnie nie spłaszczając różnic w wynagrodzeniu na różnych stopniach awansu.

Wiceminister edukacji Krystyna Szumilas poinformowała senatorów, że podwyżki zgodne z nowelizacją kosztować będą budżet państwa w przyszłym roku 2,5 mld zł, zaś zgodnie ze zgłoszonymi poprawkami kosztowałyby blisko 8 mld zł.

Przytoczyła także dane, zgodnie z którymi płace nauczycieli stażystów w 2006 r. wzrosły o 22 zł, a nauczycieli dyplomowanych o 49 zł; w 2007 r. wzrost te  wyniósł odpowiednio: 73 zł i 165 zł, zaś w tym roku - 155 zł i 348 zł.

Podkreśliła, że rząd Donalda Tuska wywiązuje się ze swoich zobowiązań wobec nauczycieli. Zaznaczyła, że korekta założeń budżetowych na przyszły rok nie  zakłada zmniejszenia nakładów na edukację.

Głosowanie nad nowelizacją Karty Nauczyciela obędzie się na zakończenie obecnego posiedzenia Senatu.

ND, PAP