Czy Polacy powinni zwracać się o dokumenty dot. śmierci Sikorskiego?

Czy Polacy powinni zwracać się o dokumenty dot. śmierci Sikorskiego?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kontrowersje wśród posłów sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych wywołał pomysł zwrócenia się do rządu brytyjskiego o odtajnienie i udostępnienie wszelkich dokumentów i materiałów dotyczących okoliczności śmierci byłego premiera gen. Władysława Sikorskiego.

Projekt rezolucji w tej sprawie został przygotowany przez grupę posłów Parlamentarnego Zespołu Miłośników Historii pod przewodnictwem Zbigniewa Girzyńskiego (PiS). Przeciwni rezolucji byli niektórzy posłowie komisji SZ, a także obecna na posiedzeniu wiceminister spraw zagranicznych Grażyna Bernatowicz.

Argumentowali, że strona brytyjska zapewniała nie raz, że wszystkie możliwe dokumenty zostały już udostępnione stronie polskiej.

W związku z różnicą zdań podczas posiedzenia komisji posłowie zdecydowali o powołaniu zespołu, który - na podstawie projektu rezolucji - ma zająć się wypracowaniem stanowiska w tej sprawie. Podczas prac zespołu okaże się czy będzie to stanowisko komisji SZ czy też całego Sejmu. Stanowisko ma powstać do posiedzenia Sejmu planowanego na dni 16-19 grudnia.

Projekt rezolucji został złożony 8 lipca do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. W projekcie czytamy m.in., że "4 lipca 2008 roku minęło 65 lat od tragicznej i do dziś nie wyjaśnionej śmierci premiera Polskiego Rządu Emigracyjnego z okresu II wojny światowej gen. Władysława Sikorskiego".

"Władze Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej przechowują dokumentację i materiały dowodowe dotyczące śmierci gen. Władysława Sikorskiego. Mimo upływu lat materiały te nadal są utajnione. Co więcej pierwotny okres ich utajnienia został przedłużony aż do 2043 roku" - napisano w rezolucji podpisanej przez 29 posłów.

Podkreślono w niej, że "Sejm RP wzywa rząd RP do wystąpienia na drodze dyplomatycznej do rządu Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej o jak najszybsze odtajnienie i udostępnienie wszelkich dokumentów i materiałów dotyczących okoliczności śmierci byłego prezesa Rady Ministrów gen. Władysława Sikorskiego".

Obecna na posiedzeniu komisji Bernatowicz powiedziała, że w ocenie MSZ, taka rezolucja Sejmu miałaby negatywny wpływ na całą sprawę, gdyż byłoby pewnym "imperatywem" wobec rządu innego kraju. "Rządu, który zapewnia, że wszystko, co było do pokazania ujawnił i praktycznie nie ma powodów, żeby wątpić w uczciwość tych zapewnień" - podkreślała wiceminister SZ.

Jak przypomniała pod koniec listopada premier Donald Tusk podczas spotkania w Londynie z premierem Gordonem Brownem zaproponował powołanie polsko-brytyjskiej komisji historyków w celu opracowania dokumentów z brytyjskich archiwów na temat śmierci gen. Sikorskiego.

Bernatowicz powiedziała, że w odpowiedzi Brown potwierdził stanowisko rządu brytyjskiego, że udostępnił on wszystkie dokumenty dotyczące okoliczności śmierci generała, chociaż obiecał, że propozycja Tuska zostanie rozważona.

Wiceszefowa MSZ zaproponowała, aby zastanowić się nad prośbą do rządu brytyjskiego o rozważenia ponownej kwerendy w archiwach brytyjskich, bo "nie miałoby to takiego wydźwięku dość imperatywnego wobec innego państwa".

W jej ocenie, zaproponowana rezolucja miałaby bowiem "niewątpliwie wpływ na dobre stosunki polsko-brytyjskie".

Poseł Lewicy Tadeusz Iwiński podkreślał, że nie widzi powodu, aby takiej sprawie nadawać charakter rezolucji Sejmu. W jego ocenie, byłoby to "farsą". Zapowiedział, że takiej dokumentu nie poprze. W trakcie późniejszej dyskusji powiedział, że jeśli miałoby już powstać takie stanowisko do rządu brytyjskiego, to powinno to być stanowisko sejmowej komisji, a nie całego Sejmu.

Z kolei poseł Jan Kuriata (PO) powiedział, że sprawę wyjaśnienia okoliczności śmierci gen. Sikorskiego należy zostawić IPN-owi.

Inicjator rezolucji poseł Girzyński argumentował, że celem rezolucji jest uzyskanie pełnej dostępności do materiałów zgromadzonych w archiwach zagranicznych, w tym archiwów brytyjskich dotyczących śmierci gen. Sikorskiego.

Jednocześnie podkreślił, że marszałek Sejmu od niemal pół roku nie pozwolił pracować nad tekstem tej rezolucji, przetrzymując ją u siebie.

Poseł zaznaczył, że zdaje sobie sprawę z "delikatności materii", bo jakikolwiek nie byłby efekt tej sprawy, on zawsze może obciążać Brytyjczyków. Bo - jak mówił - albo "maczali w tym palce" albo "nieprofesjonalnie zabezpieczyli lot premiera sojuszniczego kraju".

"Ale nie chcemy stwarzać wrażenia, że polskiemu rządowi nie zależy na wyjaśnieniu tej sprawy, albo że przedkłada obecne stosunki w Wielką Brytanią ponad wyjaśnienie bulwersującej sprawy śmierci polskiego premiera" - mówił poseł PiS.

Jednocześnie zaznaczył, że jest otwarty na wszelkie możliwe złagodzenia treści rezolucji, tak by miała ona charakter wspierający działania rządu. "W żadnym wypadku nie jest intencją wnioskodawców, aby w jakikolwiek sposób stawiać rząd w negatywnym świetle" - podkreślił Girzyński.

Poseł PiS Paweł Kowal (PiS) zaproponował, aby powołać grupę, która wypracowałaby stanowisko komisji SZ. Niech stanowisko Sejmu pomaga rządowi, ale nie musi być z nim równoznaczne - mówił Kowal.

Posłowie zgodzili się na tę propozycję. Powołano zespół, w skład którego weszli: z PO - Tomasz Lenz, Dariusz Lipiński i Robert Tyszkiewicz; z PiS - Girzyński i Wojciech Żukowski; z Lewicy - Iwiński i z PSL - Stanisław Witaszczyk.

pap, keb