Wielka Majówka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od tygodnia cała Polska pracuje "na pół gwizdka". Polacy świętują i odpoczywają - trwa tzw. długi weekend.
Długi weekend majowy wynika z ustawowego obowiązku wstrzymania pracy pierwszego i trzeciego maja, tj. we wtorek i czwartek. Pracownicy wykorzystując ten przepis wzięli dodatkowe urlopy na poniedziałek, środę i piątek. Wykorzystanie ledwie trzech dni urlopu dało dzięki temu w dziewięć dni wolnych od pracy. Co roku długi majowy weekend skutkuje obniżeniem dynamiki produkcji od 5 do 10 proc. Weekend nakręca koniunkturę w branży turystycznej. Obłożenie pensjonatów i hoteli w polskich miejscowościach turystycznych jest tylko nieco niższe niż w innym szczycie, tj. na przełomie grudnia i stycznia.
Łączenie wolnych dni w długie weekendy skutkuje także tym, że raptownie spada liczba godzin przepracowanych przez Polaków. Przeciętny obywatel USA przepracowuje 1966 godzin rocznie, Francuz 1684, Polak - 1560. Zarabiają natomiast firmy turystyczne - niektórym z nich już w marcu udało się sprzedać swoją majową ofertę. Ostrożnie licząc w czasie długiego weekendu w liczącym kilkanaście tysięcy mieszkańców Karpaczu turyści zostawią przynajmniej 12 mln zł. Podobnie Szklarskiej Porębie, Szczawnicy, jeszcze więcej w Zakopanem. Super i hipermarkety liczą na trzykrotny wzrost sprzedaży.
Co trzeci Polak deklaruje, że jego ulubionym sposobem spędzania weekendu są wizyty w kinach, teatrach i na wystawach - oznacza to, że w czasie weekendu 12 mln Polaków odwiedzi przynajmniej jedną placówkę kulturalną. Aż 44 proc. respondentów CBOS podaje, że lubi spędzać wolny czas na "wycieczkach za miasto". To z kolei oznacza zarobek dla restauratorów, przewodników i handlowców z miast, w których na codzień nic się nie dzieje.
W biurach turystycznych hitem okazały się krótkoterminowe wycieczki do naszych sąsiadów: z nieoficjalnych danych biur podróży wynika, że w długi majowy weekend czeską Pragę czeka wręcz najazd polskich turystów. Kolejne miejsca w nieformalnym "rankingu" zajmują Wiedeń, Budapeszt i Paryż.
Z drugiej strony - aż 6 proc. Polaków (wg CBOS) co roku spędza długi weekend na "pracy dodatkowej" i "dorabianiu". Pogłębia to różnice majątkowe między pracującą mniejszością i świętującą większością.
les