Sikorski spodziewa się "nowej oferty" USA dla Europy

Sikorski spodziewa się "nowej oferty" USA dla Europy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef MSZ Radosław Sikorski spodziewa się, że administracja nowego prezydenta USA Baracka Obamy przedstawi Europie "nową ofertę", która da Europie większy wpływ na decyzje co do przyszłości świata w zamian za większy wkład w rozwiązywanie światowych problemów.

"Myślę, że wybór Baracka Obamy oznacza, iż Stany Zjednoczone nam jako Europie zaprezentują nową ofertę, która - jeśli miałbym dzisiaj zgadywać - będzie brzmiała następująco: chcemy wam dać większą konsultację, większą rolę w  podejmowaniu decyzji o przyszłości świata, ale w zamian za większy wkład w  rozwiązywanie jego problemów" - powiedział w środę wieczorem w TVN24 Sikorski.

"Po drugie: wspólnie jako USA i Europa zdajmy sobie sprawę, że my sami już nie dominujemy globu. To jest ostatni moment, w którym wspólnie możemy zaproponować reguły gry, które - jeżeli zostaną przyjęte przez inne globalne potęgi, Chiny, Indie - staną się naprawdę zakorzenionymi globalnymi regułami na  wiele dekad" - dodał minister spraw zagranicznych.

Pytany o sytuację w Afganistanie, Sikorski ocenił, że rok 2009 może być decydujący i kluczowy.

"Będą miały miejsce wybory parlamentarne, prezydenckie. Mamy po raz pierwszy od wielu lat prezydenta Pakistanu, który współpracuje z władzami afgańskimi, którego żona została zamordowana przez islamistów, na którego islamiści dybią, a  więc można domniemywać, że szczerze chce poradzić sobie z zagrożeniem jakie stanowi islamistyczny terror" - mówił szef MSZ.

W jego ocenie w 2009 roku w Afganistanie "powinniśmy spróbować odwrócić trendy, które póki co nie są dla nas dobre". W 2008 roku wzrosła liczba incydentów zbrojnych w Afganistanie o 40 procent - przypomniał.

Dopytywany, czy oznacza to konieczność zwiększenia liczby polskich żołnierzy w Afganistanie, Sikorski odparł: "Polska akurat rzuciła w ostatnich miesiącach więcej żołnierzy i rozważamy różne scenariusze".

Zaznaczył przy tym, że swoją obecność w tym kraju zwiększą zapewne USA. Jak mówił, Amerykanie według szacunków wyślą do Afganistanu 20-30 tysięcy więcej żołnierzy. "Oby ci żołnierze dodatkowi stworzyli taką samą dynamikę, jaką stworzyli w Iraku" - dodał.

W ocenie Sikorskiego w Iraku "mamy znaczące uspokojenie sytuacji, znaczącą stabilizację". "Tak znaczącą, że spodziewam się, iż w najbliższych miesiącach USA będę w stanie przerzucić sporą część sił z Iraku do Afganistanu" -  powiedział minister.

ND, PAP

Warto się zmieniać! Zupełnie nowy tygodnik "Wprost" już w sprzedaży.

Zaprenumeruj tygodnik "Wprost" już dziś. Otrzymasz 52 numery tygodnika i odtwarzacz MP3 Samsung w prezencie.