Arcybiskup dodaje, że między Radą Ministrów a Kościołem nie ma agresji czy wrogości, ale też nie ma woli rozwiązywania przedstawionych kwestii. "Może to i lepiej, bo zbytnie bliskość mogłaby prowadzić do utraty wiarygodności Kościoła wobec ludzi" - mówi.
Odnosząc się do projektu in vitro abp. Michalik wyjaśnia, że Kościół nie może akceptować zła nawet w małej części, a tym byłoby głosowanie za ustawą sankcjonująca in vitro, nawet jeśli znalazłyby się w niej ograniczenia dotyczące wykonywania tej metody. Jednocześnie dodaje, że gdy dojdzie do głosowania każdy poseł musi sam podjąć decyzję w swoim sumieniu.
Pytany o system finansowania Kościoła w Polsce abp Michalik mówi, że system datków jest najlepszy, bo wówczas Kościół pozostaje zależny tylko od swoich wiernych. Dodaje jednak, że państwo powinno się włączyć we spieranie Kościoła w dziedzinach dotyczących akcji charytatywnych czy inicjatyw wychowawczych.
ab, pap