Kowal: musimy znaleźć wspólny mianownik z USA

Kowal: musimy znaleźć wspólny mianownik z USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
W warunkach spodziewanej kontynuacji przez Baracka Obamę dotychczasowej polityki bezpieczeństwa USA, Polska powinna szukać tematów, w których jest partnerem tego kraju - uważa poseł PiS, b. wiceminister spraw zagranicznych Paweł Kowal.

W rozmowie z dziennikarzami przed wtorkowym spotkaniem z mieszkańcami Katowic Kowal ocenił, że dotychczasowe posunięcia nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych sugerują kontynuację głównych kierunków polityki zagranicznej tego kraju. W tej sytuacji Polsce powinno zależeć na dalszym budowaniu trwałych stosunków z USA.

"Chodzi o takie relacje, które pokazują, że Polska jest potrzebna i ma coś do zaoferowania - czy na Bliskim Wschodzie, czy szczególnie w Europie Wschodniej, czy jako realistyczny punkt w ocenie polityki Rosji lub czynnik poszerzenia NATO. Oczekujemy, że Polska będzie tu poważnym partnerem Ameryki" - mówił polityk PiS.

Pytany o możliwość zmiany dotychczasowej polityki Stanów Zjednoczonych wobec budowy tarczy antyrakietowej w Europie Kowal przypomniał, że amerykańskie administracje rzadko po wyborach zmieniają tak zaawansowane plany.

"Barack Obama jako prezydent-elekt - jeśli patrzeć na jego nominacje - prowadził dość konsekwentną, tradycyjną politykę bezpieczeństwa. (...) Powtarzające się wątki w wypowiedziach współpracowników Obamy w odniesieniu do konfliktu w Gazie znamy już z poprzednich amerykańskich administracji" - ocenił Kowal.

Zaznaczył, że szczególnie ważna dla Polski jest kontynuacja strategicznych wątków polityki USA - odnoszących się do sojuszy, do wspólnych przedsięwzięć, do odpowiedzialności za sytuację na świecie, a także do prowadzenia "polityki wartości".

"Rozumiem, że zapowiadana przez Obamę odnowa Ameryki (...) będzie odnosiła się do takich wartości, jak prawa człowieka, jak upominanie się o słabszych i biedniejszych. Byłoby to spójne z tym, jak w Polsce wyobrażamy sobie solidarność międzynarodową" - podkreślił b. wiceminister spraw zagranicznych.

Jak ocenił, niewiadomą jest natomiast sposób, w jaki Obama będzie reagował na kryzys i wewnętrzne problemy Ameryki. "Tu jest więcej znaków zapytania, niż przy kwestiach strategicznych. (...) Życzylibyśmy sobie, by potrafił tu spełnić oczekiwania Amerykanów, jeśli chodzi o zmianę. Życzymy tego, jak dobremu sojusznikowi" - powiedział Kowal.

pap, keb