Prezydenci Polski i Estonii o kryzysie gazowym

Prezydenci Polski i Estonii o kryzysie gazowym

Dodano:   /  Zmieniono: 
O światowym kryzysie finansowym, konflikcie gazowym, sytuacji na Ukrainie i w Gruzji, a także współpracy Polski i Estonii w ramach UE i NATO rozmawiali w Warszawie prezydenci Polski Lech Kaczyński i Estonii Toomas Hendrik Ilves.

Według prezydenta Estonii, w 2008 r. Polska i Estonia poświęciły wiele energii, niosąc pomoc tym, którzy znaleźli się w potrzebie, czyli Gruzji i Ukrainie.

"Nie wszyscy w Europie byli w stanie to docenić" - powiedział Toomas Hendrik Ilves po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim. Podkreślił, że w niesieniu tej pomocy kluczowe znaczenie miało przywództwo Lecha Kaczyńskiego.

Prezydenci zaznaczyli na wspólnej konferencji prasowej, że zarówno na forum Unii Europejskiej, jak i NATO Polska i Estonia bardzo blisko współpracują. Starają się - mówił Ilves - "skupić uwagę UE" na jej wschodnich sąsiadach, szczególnie biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia na Ukrainie związane z konfliktem gazowym z Rosją.

"Jesteśmy krajami, które mają w jakimś zakresie podobne doświadczenia, choć doświadczenia naszych estońskich przyjaciół były może jeszcze bardziej gorzkie niż nasze i powinniśmy i w UE, i w NATO współpracować" - podkreślał także Lech Kaczyński.

W ocenie polskiego prezydenta, Polska i Estonia podobnie oceniają wiele aspektów sytuacji międzynarodowej. "My świetnie wiemy, jakie zalety ma Rosja, też jakie ma wady" - wymieniał Lech Kaczyński. Według niego oba kraje znakomicie też znają sytuację takich państw jak Białoruś czy Ukraina.

"Pan prezydent (Estonii) był znakomicie zaangażowany w sprawy gruzińskie, Estonia bardzo pomagała Gruzji" - przypomniał Lech Kaczyński.

Zdaniem prezydenta Estonii, kraje dotknięte kiedyś przez imperializm, obcą inwazję są w stanie lepiej zrozumieć teraz Ukrainę czy Gruzję. W jego ocenie dla bezpieczeństwa Europy istotne jest, aby Ukraina odniosła "sukces demokracji".

Polski prezydent podkreślił, że oprócz bliskich relacji politycznych, ważne są także dobre stosunki gospodarcze między Polską a Estonią. Lech Kaczyński ocenił, że "świetne czasy" rozwoju gospodarczego dla naszych krajów się skończyły, ale - zdaniem polskiego prezydenta - to nie powinno zachęcać do osłabienia wzajemnej współpracy, ale wręcz odwrotnie - do jej wzmocnienia.

"Musimy z tego wyjść z możliwie małymi stratami" - zaznaczył Lech Kaczyński.

Ilves przyznał, że jego kraj dotknęła recesja. "Nadchodzą dla Estonii ciężkie czasy, ale bywały już cięższe momenty w historii tego kraju" - zaznaczył.

W ocenie polskiego prezydenta, Polski nie dotknęła recesja, ale - jak powiedział - mamy do czynienia ze znacznym spowolnieniem wzrostu PKB. Dodał, że zawsze jest gotów do współpracy z krajami bałtyckimi.

"Jestem przekonany, że ci, którzy nie doceniają naszej przyjaźni z państwami bałtyckimi, popełniają zasadniczy błąd o charakterze strategicznym" - podkreślił polski prezydent.

Kaczyński i Ilves podkreślali, że łączą ich przyjacielskie relacje.

ab, pap