Premiera nie będzie na kongresie PiS

Premiera nie będzie na kongresie PiS

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. A.Jagielak/ Wprost
Premier Donald Tusk powiedział, że jest gotowy pojechać do Krakowa na kongres programowy PiS. Politycy PiS są zaskoczeni nieoczekiwanym oświadczeniem premiera i zapraszają go na spotkanie w klubie parlamentarnym.

Wicepremier Grzegorz Schetyna (PO) powiedział w TVN 24, że oczekuje reakcji prezesa Jarosława Kaczyńskiego na propozycję Tuska uczestnictwa w niedzielnym kongresie PiS.

"Podjąłem decyzję o mojej gotowości przyjazdu do Krakowa w niedzielę, wygłoszenia precyzyjnego komunikatu i informacji wobec kongresu największej partii opozycyjnej" - powiedział dziennikarzom premier w przerwie piątkowych konsultacji z ministrami w sprawie redukcji wydatków w resortach.

Podkreślił, że ma często wrażenie, iż opozycja nie zawsze rozumie intencje rządu, a - w jego ocenie - ten rok wymaga bezwzględnie wspólnego działania.

"Liczę na zaproszenie i gościnność. Jestem gotowy do wystąpienia i poważnej rozmowy o tym, jak wspólnie podjąć wysiłek na rzecz przeprowadzania Polski możliwie bezpiecznie przez ten czas kryzysu" - powiedział Tusk.

Ponad 1000 delegatów będzie dyskutować w Nowej Hucie nad nowym programem PiS "Nowoczesna, solidarna, bezpieczna Polska". Politycy PiS podkreślają, że choć w obliczu kryzysu duże znaczenie przykładają do spraw ekonomicznych, nie zapominają o swoich dotychczasowych priorytetach - sprawach dotyczących sprawiedliwości i bezpieczeństwa obywateli.

W niedzielę, w ostatnim dniu obrad, ma być uchwalony program Prawa i Sprawiedliwości.

Rzecznik PiS Adam Bielan odnosząc się do oświadczenia premiera powiedział PAP, że prezes PiS Jarosław Kaczyński chętnie się spotka z premierem na początku przyszłego tygodnia. Przypomniał, że w przyszłym tygodniu odbędzie się posiedzenie klubu PiS, na które również zaprasza premiera.

Pytany, czy Tusk może być gościem kongresu PiS, odpowiedział: "To jest kongres PiS, a nic mi nie wiadomo, żeby premier był członkiem naszej partii, ale może po tych spotkaniach to się zmieni". "Cieszy nas pozytywna zmiana w zachowaniu PO. Jeszcze dzisiaj chciała wysłać na nasz kongres posła Janusza Palikota w przebraniu kobiety" - dodał Bielan.

Natomiast rzecznik klubu PiS Mariusz Kamiński powiedział, że gdyby premier wcześniej zgłosił chęć uczestnictwa na kongresie, "być może byłoby to możliwe". "Kongres ma już swój ustalony harmonogram, nie jesteśmy w tej chwili w stanie pozmieniać pełnej listy paneli. Gdyby to było wcześniej, być może byłoby to bardziej możliwe" - powiedział dziennikarzom w Krakowie.

Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział PAP, że na początku przyszłego tygodnia do Kancelarii Premiera trafi zaproszenie na posiedzenie klubu parlamentarnego PiS. Podkreślił, że byłoby niegrzecznie proponować premierowi konkretną datę, dlatego w sprawie terminu PiS będzie otwarty na propozycje ze strony kancelarii szefa rządu.

Podkreślił, że klub PiS jest zainteresowany szybkim spotkaniem i poważną dyskusją z premierem. Wyraził jednak nadzieję, że szef rządu nie potraktuje tego spotkania jako okazji do "monologu".

Szef gabinetu politycznego premiera, Sławomir Nowak, powiedział w TVP Info, że "mamy taką opozycję, jaką mamy, to znaczy taką, której niestety nie stać na to, żeby zaprosić premiera i z nim poważnie porozmawiać o trudnych czasach, które nadchodzą".

"Szkoda, że komuś zabrakło odwagi najzwyczajniej w świecie, chociaż sam pan premier mówił, że żadnej przykrości nikomu nie sprawi, że nie jest dla nikogo groźny na tym kongresie PiS" - dodał Nowak. "Ale widać po to się spotykają członkowie PiS, żeby raczej wywoływać kryzys, modlić się o ten kryzys, a nie poważnie rozmawiać o problemach gospodarczych kraju" - powiedział.

ab, keb, pap

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!