Żydzi o Jedwabnem: zmieńcie napis

Żydzi o Jedwabnem: zmieńcie napis

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z negatywnym przyjęciem środowisk żydowskich spotyka się projekt nowego napisu na  pomniku ofiar pogromu w Jedwabnem.
Napis nie wymienia wprost Polaków jako sprawców zbrodni i brzmi "Ku przestrodze potomnym, by rozpalony przez niemiecki nazizm grzech nienawiści już nigdy nie obrócił przeciwko sobie mieszkańców tej ziemi".

"Nie wspominając, że zrobili to Polacy, napis znowu ukrywa prawdę. Po przeprosinach prezydenta i przywódców kościoła to nie ma sensu. To bardzo błędne podejście. Taki napis przyniesie więcej szkody niż pożytku" - mówił wiceprzewodniczący Światowego Kongresu Żydów (WJC) Kalman Sultanik.
Sultanik przewiduje, że po umieszczeniu zaprojektowanego napisu część przywódców żydowskich nie przyjedzie na uroczystości rocznicy masakry w Jedwabnem 10 lipca. Proponuje też, aby w  ponownym opracowaniu treści napisu uczestniczyli działacze żydowscy z Izraela i USA.
W środę sprzeciw wobe treści napisu wyraził Michael Schudrich, rabin Warszawy i Łodzi. Oświadczył, że społeczność żydowska nie akceptuje napisu, jaki ma się znaleźć na pomniku w Jedwabnem.

"Mówiąc we własnym imieniu: pierwsze zdanie jest absolutnie do  przyjęcia, w drugim zdaniu jest absolutnie nie do przyjęcia wzmianka o niemieckim nazizmie w tym kontekście w jakim została ona umieszczona" - mówił Schudrich.
"Treść napisu była konsultowana z organizacjami i środowiskami żydowskimi, wskazanymi m.in. przez rabina Schudricha, który sam też brał udział w tych konsultacjach" - powiedział PAP sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik.
"Owszem, konsultowano z nami treść napisu, ale my nigdy nie zgodziliśmy się na jego treść" - odpowiadał w TVN Schudrich.

les, pap