"Cięcia w Policji zagrażają Polakom"

"Cięcia w Policji zagrażają Polakom"

Dodano:   /  Zmieniono: 
W opinii wiceszefa sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych Stanisława Wziątka (Lewica), oszczędności, które zaleca się w policji, mogą zagrażać bezpieczeństwu obywateli.

Jak podkreślił Wziątek na środowej konferencji prasowej, szef MSWiA Grzegorz Schetyna wielokrotnie zapewniał posłów Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, że cięcia w policji nie spowodują spadku poziomu bezpieczeństwa, a policja będzie mogła realizować skutecznie swoje zadania.

Według niego, słowa Schetyny okazują się nieprawdą. "Z jednej strony wprowadzamy w błąd opinię publiczną, a z drugiej strony - bezpośrednio samych policjantów" - mówił poseł.

Wziątek cytował podczas konferencji wytyczne w sprawie oszczędzania, które znalazły się w piśmie komendanta wojewódzkiego w Gdańsku, skierowanym do komendantów miejskich i powiatowych na terenie całego województwa pomorskiego.

Z pisma - jak mówił Wziątek - wynika, że policjanci mają oszczędzać m.in. na naprawach sprzętu transportowego, organizacji szkoleń i obozów antystresowych. Według niego, przesuwana w czasie jest realizacja takich świadczeń, jak zwrot kosztów dojazdu do służby, remont lokalu mieszkaniowego, dopłaty do wypoczynku.

Zalecenia komendanta wojewódzkiego z Gdańska - cytował poseł - dotyczą również nieprzedłużania cywilnym pracownikom policji umów o pracę na czas określony i umów o dzieło, a także nieprzyjmowania do pracy osób na zastępstwo. Aby zaś zapewnić niezbędną obsadę kadrową - podkreślił Wziątek - komendant zaleca pozyskiwać do tego osoby odbywające praktyki i staże.

Poseł SLD przytoczył też fragment pisma, według którego komendanci policji mają nie udzielać swym podwładnym zgody na urlopy szkoleniowe i podróże służbowe przekraczające osiem godzin, a ponadto również nie wykonywać ekspertyz kryminalnych poza laboratoriami komendy wojewódzkiej.

"I to ma nie wpłynąć na poczucie bezpieczeństwa?" - pytał Wziątek. Przypomniał, że policjanci już od czwartku planują protesty przeciwko oszczędnościom.

Wziątek zwrócił też uwagę, że ograniczenia w zakupach m.in. środków transportu spowodują opóźnienia w modernizacji policji. Jego zdaniem, w 2008 roku program modernizacyjny został wykonany w 65 procentach. "To oznacza, że nie trafią do policji śmigłowce, które miały być zakupione (...), nie trafią samochody w takiej ilości, jaka była spodziewana, nie będzie remontów" - zaznaczył poseł SLD.

W jego ocenie, składają się na to nie tylko przyczyny obiektywne, ale przede wszystkim niekompetencja osób, odpowiedzialnych za realizację programu modernizacji. "Oczekujemy, że minister spraw wewnętrznych i Komendant Główny Policji podejmą działania, które wskażą personalnie, kto zawinił w tej sprawie i dlaczego policja nie ma tego wyposażenia, które jest jest tak bardzo potrzebne" - podkreślił Wziątek.

Jego zdaniem, oszczędności w policji są możliwe, jednak powinny dotyczyć na przykład zaplanowanej na ten rok wymiany legitymacji służbowych czy umundurowania. "Jeżeli miałbym do wyboru - czy dać na paliwo, żeby policjant mógł interweniować w sytuacji szczególnego zagrożenia, czy też żeby on szedł tam z nową legitymacją, wiadomo jaki jest jednoznaczny odbiór tego" - zaznaczył poseł Sojuszu.

pap, keb