Forum Transatlantyckie: skupiać się na obronnej funkcji NATO

Forum Transatlantyckie: skupiać się na obronnej funkcji NATO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uwzględniając nowe zagrożenia NATO musi zachować charakter obronny i nie próbować wyręczać innych organizacji międzynarodowych - taka opinia powtarzała się w wypowiedziach uczestników Forum Transatlantyckiego, zorganizowanego w 10. rocznicę wstąpienia Polski do NATO.

Minister obrony Bogdan Klich wyraził przekonanie, że Sojusz powinien utrzymać charakter obronny i nie zobowiązywać się do podejmowania zbyt wielu wyzwań, a  podejmować tylko te, na które będzie zdolny odpowiedzieć wojskowo. "Bezpieczeństwo energetyczne - jak najbardziej tak, ale w sposób, w jaki sojusz może być skuteczny - na przykład ochraniając infrastrukturę przesyłową" -  powiedział Klich.

Zagrożenia związane z globalnym ociepleniem byłyby - według Klicha - już poza obszarem zainteresowania NATO. Szef MON powtórzył, że NATO musi utrzymać nie  tylko zdolności do podejmowania operacji w odległych rejonach, ale i móc bronić terytorium sojuszników.

Także wykładowca akademii wojskowych w Wielkiej Brytanii i Holandii Julian Lindley-French podkreślał znaczenie zdolności obronnych. "Jesteśmy w ważnym momencie strategicznym. Musimy zredefiniować, czym jest obrona przestrzeni NATO. Uważam, że nie będziemy mogli rozszerzać strefy bezpieczeństwa, jeżeli nie  będziemy mogli sami się bronić" - powiedział Lindley-French.

Dodał, że trzeba określić zastosowanie artykułu o zbiorowej obronie w razie ataku na jednego z sojuszników. Zaznaczył, że Artykuł 5 "dotyczy wszystkiego, co  nas atakuje" - może to być atak cybernetyczny lub na infrastrukturę krytyczną, ale już nie zmiany klimatyczne. Ich politycznymi konsekwencjami w stosunkach międzynarodowych powinny się zajmować ONZ i UE - uważa Lindley- French - a  "NATO, najważniejszy strategiczny sojusz wojskowy, powinien się skupić na swoich kompetencjach".

Podobną opinię wyraził prof. Roman Kuźniar z Instytutu Stosunków Międzynarodowych, który radził NATO "unikać pokusy, żeby robić wszystko" -  zajmować się bezpieczeństwem energetycznym, zmianami klimatycznymi, prawami człowieka i demokratyzacją.

Jego zdaniem "NATO powinna pozostać sojuszem kompaktowym, który wie, czym się zajmuje. Nie mamy tylu środków, poza tym cele bywają sprzeczne. Jeżeli będziemy próbowali przy użyciu broni wprowadzać demokrację, tracimy wiarygodność, bo  wtedy giną ludzie. Trzeba uznać kompetencje innych organizacji w swoich dziedzinach" - powiedział Kuźniar. Apelował też o porzucenie wizji sojuszu globalnego.

O konieczności współpracy z innymi organizacjami mówił też zastępca sekretarza generalnego NATO Jean-Francois Bureau.

W lutym sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer wyraził przekonanie, że nowa koncepcja strategiczna - poprzednia została przyjęta w 1999 roku -  powinna uwzględniać zagrożenia atakami informatycznymi, związane z zaopatrzeniem w energię, ociepleniem klimatu i piractwem.

Klich ocenił, że wstąpienie Polski do NATO trwale przełamało układ geopolityczny, który przez 300 lat był przyczyną kłopotów Polski. Wstąpienie do  NATO zaliczył do najważniejszych dziejowych wydarzeń, takich jak przyjęcie chrztu przez Polskę, Unia Lubelska, odzyskanie niepodległości w 1918 roku i  wstąpienie do UE przed pięciu laty.

Odnosząc się do zaangażowania poza obszarem traktatowym Klich wyraził pogląd, że jest ono właściwe wtedy, gdy sojusznicy zgadzają się, że trzeba interweniować, bo inne sposoby zostały wyczerpane. Misję w Afganistanie Klich uznał za test zwartości sojuszu. Przyznał, że opinia publiczna w Polsce nie  popiera tej misji, ale udział w niej uznał za wyrazem solidarności z  sojusznikami i wypełnienie powinności wobec Afgańczyków.

"Cokolwiek się stanie w Afganistanie, NATO będzie działać dalej, ale podstawą sojuszy jest zaufanie. Jeśli nie potrafimy okazać solidarności w sytuacji zagrożenia, nie potrafimy dzielić ryzyka, mojemu krajowi będzie trudno zaufać, że inni przyjdą z pomocą, gdy będziemy w niebezpieczeństwie" - powiedział French.

Wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder podkreślił, że sukces misji NATO w Afganistanie zależy od "partnera afgańskiego". "Jeśli władze afgańskie, społeczeństwo same między sobą nie będą w stanie dojść do pewnych konkluzji politycznych i systemowych, tak długo to co robimy będzie ułomne" - powiedział.

Jedna z sesji Forum, podczas którego łączono się audiowizualnie ze studentami i ekspertami w Kijowie, Kabulu i Waszyngtonie, dotyczyła spuścizny prof. Bronisława Geremka. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przypomniał, że to Geremek jako szef dyplomacji podpisywał dokumenty ratyfikujące przystąpienie Polski do NATO.

"Prof. Geremek był marzycielem, marzył o lepszym, bardziej sprawiedliwym świecie. Jak Martin Luther King miał marzenie - marzenie o Polsce jako wolnym kraju i części wolnego świata" - powiedział Sikorski. Dodał, że polityczną działalnością Geremka kierowała wiara w to, "że ludzie potrzebują demokracji tak samo jak powietrza i że polityka staje się niebezpieczna, gdy brakuje nadziei, a  dominuje strach" - mówił Sikorski.

Debacie na Uniwersytecie Warszawskim towarzyszyło "miasteczko NATO" -  prezentacja sił zbrojnych państw członkowskich i - ze strony polskiej -  transportera opancerzonego Rosomak i bezzałogowego samolotu rozpoznawczego.

Organizacji rocznicowego Forum i wystawie sprzeciwiała się Inicjatywa Stop Wojnie, argumentując, że UW to nie szkoła wojskowa, a uczelnia to nie miejsce do  tego, by wojsko organizowało imprezy promocyjne; to miejsce wymiany myśli, a nie militarnej agitacji. "Więcej edukacji, mniej militaryzacji", "ratuj mamo, ratuj tato, po uczelni chodzi NATO" - skandowali młodzi ludzie. Gdy Klich zasugerował, by zapoznali się z materiałami promocyjnymi, co mogłoby zmienić ich zdanie o  NATO, odpowiedzieli okrzykami "uniwerek bez szabelek".

Czwartkową debatę o NATO zorganizowały Stowarzyszenie Euro-Atlantyckie, Centrum Stosunków Międzynarodowych, MON, MSZ, wydział dyplomacji publicznej NATO, Wspólnota Demokracji, Atlantic Council of the United States i ambasady państw członkowskich. W piątek odbędzie się debata NATO - wyzwania i zadania", w  której weźmie udział sekretarz generalny NATO.

ND, PAP