Jak mówił, choć nikt tego oficjalnie nie kwestionuje, to "wydaje się, że od połowy lat 90. strategia Sojuszu skoncentrowana jest na prowadzeniu misji ekspedycyjnych".
"W Sojuszu musi być przywrócona równowaga między nowymi zadaniami, a tym co tradycyjne - zobowiązaniami wynikającymi z art 5. Traktatu Waszyngtońskiego" - ocenił szef MON. Jak podkreślił, "automatyzm art 5. powinien być wzmocniony".
"Im więcej sojuszu w Sojuszu, tym lepiej dla krajów brzegowych - członków NATO; im więcej sojuszu obronnego w polityce bezpieczeństwa NATO, tym większe gwarancje dla każdego z członków" - mówił.
Klich wyraził przekonanie, że przystąpienie Polski do NATO, oprócz wzmocnienia naszego bezpieczeństwa, zwiększyło wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej i było "kamieniem milowym w adaptacji naszych sił zbrojnych do współczesnych standardów militarnych".
Jak ocenił, "współpraca z innymi krajami członkowskimi NATO w dziedzinie transformacji sił zbrojnych istotnie sprzyjała kierunkowi i dynamice przeobrażeń w naszej armii".
"Polska po dziesięciu latach jawi się w NATO jako uczestnik stabilny, wiarygodny i skuteczny" - podkreślił.
ND, PAP
Cud! Radio Maryja broni Wałęsy! Nagranie