Pielęgniarki: rząd nie dba o nasze interesy w UE

Pielęgniarki: rząd nie dba o nasze interesy w UE

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych zarzuca rządowi, że wbrew zapewnieniom nie złożył w Komisji Europejskiej wniosków dotyczących uznawania kwalifikacji polskich pielęgniarek w Unii Europejskiej. Resort zdrowia zapewnia, że sprawa ta "jest konsekwentnie negocjowana" przez ministerstwo z Komisją Europejską.
Chodzi o absolwentki medycznych liceów lub szkół policealnych i pomaturalnych. Według pielęgniarek rząd nie wniósł do tej pory o uznanie ich kwalifikacji do Komisji Europejskiej, a problem dotyczy ok. 180 tys. pielęgniarek.

Dotychczas w toku negocjacji z Komisją Europejską uznano w UE kwalifikacje polskich pielęgniarek po studiach licencjackich. Pielęgniarki po liceach i studiach policealnych muszą odbyć szkolenia pomostowe.

"Rozmowy z Komisją Europejską są prowadzone. Najpilniejszą kwestią dla rządu RP obecnie jest zmniejszenie liczby godzin kształcenia pomostowego dla absolwentów liceów medycznych" - napisało ministerstwo zdrowia w oświadczeniu.

Przypomniało, że rozmowy w tej sprawie miały miejsce w grudniu ubiegłego roku i w marcu tego roku. "W dniu 26 marca 2009 r. na posiedzeniu Komitetu ds. Uznawania Kwalifikacji strona polska przedstawi wniosek w tej sprawie" - napisano.

Przewodnicząca OZZPiP Dorota Gardias zapowiedziała na konferencji prasowej, że jeśli rząd "nie dopilnuje ich interesów", pielęgniarki skorzystają z zapowiadanej przez rząd instytucji pozwu zbiorowego i wystąpią o odszkodowanie i zadośćuczynienie szkód, które szacują w sumie na ok. 170 mln zł.

"Pielęgniarki nie mają dzisiaj wyjścia i będą występować o zadośćuczynienie, o pieniądze, które wydały na swoje studia z własnych środków" - powiedziała Gardias.

Doradca Forum Związków Zawodowych Maria Brzezińska podkreśliła, iż "każdy rząd obiecywał polskim pielęgniarkom, że na pewno uznane zostaną ich kwalifikacje zawodowe", tymczasem "materiały w tej sprawie, które trafiają do Komisji Europejskiej, są niekompletne", a informacje polskiego rządu rozbieżne z tym, o czym mówi Komisja Europejska.

Według Gardias rząd zapewniał, że trwają negocjacje z KE na temat uznawania kwalifikacji polskich pielęgniarek po liceach medycznych tymczasem - jak powiedziała - "17 marca dowiedzieliśmy się w KE, że w ogóle nie został wniesiony punkt o uznaniu kwalifikacji licealistkom".

"W tym tygodniu spotkaliśmy się w Komisji Europejskiej i okazało się, że co innego mówi strona rządowa, a co innego mówi Komisja. Rząd mówi, że wystąpił o zmianę tych krzywdzących przepisów; KE - że nie" - dodał europoseł Bogdan Golik. "Komisja mówi, że nie wszystkie dokumenty w tej sprawie są złożone - powiedział Golik, zarzucając, że kolejny rząd oszukuje polskie pielęgniarki.

pap, keb, ab

Pitbul:  Krzysztof Kononowicz europosłem? Sprawdź!