Komorowski: koalicja z PSL jest potrzebna Polsce

Komorowski: koalicja z PSL jest potrzebna Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koalicja PO z PSL jest Polsce bardzo potrzebna, a każda myśl o jej rozbiciu jest sprzeczna z polską racją stanu. Jestem orędownikiem przekształcenia tej koalicji w trwały sojusz polityczny - powiedział w sobotę w Tarnowie marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.
Pytany przez o swoje prognozy na temat trwałości koalicji w świetle rysujących się różnic, marszałek powiedział, że "jest jak najlepszej myśli o przyszłości koalicji". "Powiem wręcz, że jestem gorącym orędownikiem przekształcenia koalicji w trwały sojusz polityczny, jaki np. jest w Niemczech między CDU a CSU, gdzie istnieje pełna odrębność partii, a jednocześnie jest wspólne spojrzenie na wiele spraw" - powiedział Komorowski.

"Myślę, że koalicja PO z PSL przy zasadzie poszanowania wszystkich odrębności: poglądów, wrażliwości i czasami mentalności - jest koalicją bardzo potrzebną w Polsce. Każda myśl o rozbiciu koalicji jest według mnie sprzeczna z polskim interesem i polską racją stanu, bo dziś racją stanu jest trwanie rządu, który potrafi i chce skutecznie walczyć z kryzysem i który się cieszy wysoką akceptacją społeczną. I tak patrzę na sojusz PO z PSL" - powiedział Komorowski podczas konferencji prasowej.

Dodał, że istniejące różnice w poglądach na wiele kwestii między obu partiami są normalne w każdej koalicji i wymagają szukania kompromisu.

"A na koniec chciałbym powiedzieć, że PO i PSL, różniąc się od siebie, razem różnią się od poprzedniej koalicji tym, że była ona koalicją awantury wewnętrznej, rozpadu, rozkładu i chaosu. Przy swoich odmiennościach i różnicach obecna koalicja jest koalicją spokoju i kompromisu, i niech tak będzie" - powiedział marszałek Sejmu.

Komorowski przypomniał, że złożona przez niego kilka miesięcy temu propozycja nowelizacji ustawy o mandacie posła i senatora, nad którą pracuje obecnie komisja regulaminowa, pozwoli w przyszłości oddzielić politykę od biznesu. Propozycja zakłada m.in. obowiązek zbywania przez posłów nowej kadencji udziałów, jeżeli stanowią więcej niż 10 proc. kapitału założycielskiego firmy.

"Innymi słowy proponuję działania takie, jakie zostały zrealizowane bez regulacji ustawowej przez posła Palikota. Według mnie następnym ruchem powinno być stworzenie mechanizmu powiernictwa do zarządzania majątkiem posłów, który sprawdza się w USA, choć jest to problem dość marginalny w polskim parlamencie, bo 390 posłów przyjęło w pełni zawodowstwo, a tylko kilkudziesięciu łączy aktywność poselską z innymi źródłami zarobkowania" - wyjaśnił Komorowski.

Jako "pomysł kompletnie nieadekwatny do zaistniałej sytuacji" określił przytaczane przez dziennikarzy dywagacje dotyczące powołania komisji śledczej w sprawie senatora Misiaka. "Ktoś musiałby potrafić sformułować zarzuty popełnienia przestępstwa przez senatora Misiaka, ja takich zarzutów nie słyszałem. Komisję powołuje się, jeżeli złamane jest prawo, a nie dobry obyczaj" - stwierdził.

Komorowski także z rezerwą odniósł się do możliwości zmiany wizerunku PiS poprzez zmianę polityki medialnej. "Nie wystarczy zmienić krawata prezesa, nie zmieniając prezesa. Uważam, że prezes PiS-u jako człowiek z absolutnie kopalnianymi, XIX-wiecznymi poglądami na wiele problemów społecznych, nie ma kwalifikacji na prezesa partii nowoczesnej prawicy. Choćby PiS na głowie stawał i prezentował prezesa w coraz bardziej kolorowym krawacie, to i tak nie zmieni poglądów większości Polaków na to, jaką jest partią w istocie: jest partią radykalnie prawicową, raczej bliższą fundamentalizmowi prawicowemu" - powiedział marszałek.

Pytany przez dziennikarzy, Komorowski odniósł się także do faktu, że podczas szczytu UE prezydent Lech Kaczyński odbył tylko jedno spotkanie z premierem Czech Mirkiem Topolankiem. "To lepiej, niżby nie było wcale żadnego spotkania. Mam nadzieję, że może przedmiotem rozmowy było to, co zrobić, aby oba nasze kraje ratyfikowały Traktat Lizboński, na co czeka cała Europa, bo brak dokończenia ratyfikacji powoduje, że jako kraj znajdujemy się w ogonie Europy" - stwierdził.

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski przebywał w sobotę w Tarnowie, gdzie obchodzono "Urodziny Bema".

pap, keb