Tusk: nie zgłaszamy Sikorskiego na sekretarza generalnego NATO

Tusk: nie zgłaszamy Sikorskiego na sekretarza generalnego NATO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polski rząd nie zamierza formalnie zgłaszać kandydatury Radosława Sikorskiego na sekretarza generalnego NATO - zapowiedział w Sejmie premier Donald Tusk.
Jak dodał jednak, polska strona od początku daje wyraźnie do zrozumienia, że szef polskiej dyplomacji powinien być "poważnie brany pod uwagę" w rozmowach dotyczących następcy Jaapa de Hoop Scheffera.

Premier podkreślił na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie, że na stanowisko sekretarza generalnego Sojuszu nie ma formalnych zgłoszeń państw, jedynie poza Kanadyjczykami, którzy zgłosili swojego kandydata. Ocenił też, że w tej sprawie toczy się "niezwykle delikatna gra".

Tusk rozmawiał ostatnio telefonicznie z premierem Danii Andersem Foghem Rasmussenem, który - jak ocenił polski premier - jest wymieniamy jako jeden z "prawie żelaznych faworytów" w wyścigu o stanowisko sekretarza generalnego NATO i że on także nie zgłasza swojej kandydatury.

Jednak w piątek rzeczniczka partii Rasmussena poinformowała, że potwierdził on swoją kandydaturę na stanowisko sekretarza generalnego NATO. Kandydaturze Rasmussena "osobiście sprzeciwia się" turecki premier Recep Tayyip Erdogan - o czym poinformował w piątek.

"Wszyscy czekają na konsensus, na 100-procentowe poparcie, a na razie żaden z kandydatów, formalnych i nieformalnych, takiego wsparcia nie ma" - podkreślał szef rządu.

Tusk zwrócił także uwagę, że to prezydent Lech Kaczyński reprezentuje Polskę na jubileuszowym szczycie NATO w Niemczech i we Francji, gdzie będą toczyły się rozmowy dotyczące następcy Scheffera, którego kadencja kończy się w lipcu.

"Sprawa jest trochę w jego (Lecha Kaczyńskiego) rękach" - mówił szef rządu. Ale - jak zaznaczał - nie chce na prezydenta zrzucać całej odpowiedzialności za efekt końcowy.

Prezydencki minister Mariusz Handzlik powiedział w piątek w rozmowie z PAP przed wylotem na szczyt Sojuszu, że polska strona spodziewa się ważnej dyskusji w sprawie następcy sekretarza generalnego NATO. Planowana jest ona podczas piątkowej kolacji; wtedy mają zostać przedstawione kandydatury na to stanowisko.

Kancelaria Prezydenta zapewniała wielokrotnie, że Lech Kaczyński aktywnie uczestniczy w promowaniu kandydatury Sikorskiego na następcę Jaapa de Hoop Scheffera i nic się w tej sprawie nie zmieniło.

Jednak - jak zwracają uwagę źródła z otoczenia prezydenta - problemem jest to, że polski rząd formalnie nie zgłosił Sikorskiego jako kandydata na sekretarza generalnego NATO i że sam minister również mówi, że nie kandyduje. Nie można nic robić na siłę - twierdzi źródło.

Także szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło podkreślał w piątek w rozmowie z dziennikarzami, że Sikorski "wszystkich wprowadza w zakłopotanie" mówiąc, że nie jest kandydatem.

Sikorski w piątek po raz kolejny powiedział, że nie jest kandydatem na sekretarza generalnego NATO i nigdy nim nie był. "Jest trzech kandydatów na sekretarza generalnego NATO, wśród nich jest premier Rasmussen, ja nie jestem jednym z nich" - powiedział w piątek w radiu TOK FM szef MSZ.

Według informacji PAP ze źródeł zbliżonych do MSZ, decyzja w sprawie wyboru nowego sekretarza generalnego NATO nie zostanie najprawdopodobniej podjęta na tym szczycie i zostanie odłożona.

"Jest silna grupa krajów, które uważają, że jest jeszcze za wcześnie na wskazywanie następcy Scheffera" - powiedziało PAP źródło. Te kraje - według źródła - czują się "dotknięte" tym, że nie brano ich opinii pod uwagę podczas nieformalnych rozmów dotyczących nowego sekretarza generalnego Sojuszu.

Decyzję w sprawie wyboru nowego szefa NATO muszą podjąć jednogłośnie wszystkie kraje członkowskie, których liczba wzrosła do 28, po przyjęciu do tej największej organizacji wojskowej dwóch państw z Bałkanów Zachodnich: Albanii i Chorwacji.

Jak powiedział, z tego co wie, kandydatura Sikorskiego była poważnie rozpatrywana przez rząd Donalda Tuska, "ale może zabrakło umiejętności".

"Myślę, że ten szczyt powinien zakończyć się sukcesem jeżeli chodzi o wybór sekretarza generalnego NATO" - dodał szef BBN.

ND, PAP