"Prezydent wykonał polityczny gest w kierunku IPN"

"Prezydent wykonał polityczny gest w kierunku IPN"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski uważa, że prezydent Lech Kaczyński odznaczając pracowników IPN wykonał polityczny gest wsparcia dla Instytutu. Jego zdaniem prezydent dał tym samym sygnał, że akceptuje "obecną linię IPN". To jest niesmaczne - ocenił polityk.
Lech Kaczyński odznaczył we wtorek około 20 pracowników Instytutu Pamięci Narodowej, w tym jego szefa Janusza Kurtykę, a także Piotr Gontarczyka - współautora książki "SB a Lech Wałęsa".

"To jest typowy gest polityczny. Jeżeli takie odznaczenie należy się panu prezesowi Kurtyce, to każdy Polak powinien je dostać" - powiedział Żelichowski.

Polityk zarzuca Instytutowi, że zajmuje się głównie ściganiem tych, którzy walczyli z komunizmem, a nie tych, "którzy rzeczywiście powinni być ścigani".

"To (wręczanie odznaczeń) jest trochę niesmaczne po takiej debacie, która się w tej chwili toczy na temat usprawnienia pracy Instytutu" - ocenił polityk.

Szef klubu ludowców uważa, że IPN "gra rolę" wyznaczoną mu przez PiS. "PiS ma odchylenia na punkcie podejrzeń, widzenia wszędzie wroga, szukania agentów, układów itd." - powiedział.

"Tego typu działania, a więc szukanie bez przerwy tych, którzy walczyli z komuną i atakowanie ich jest niesmaczne. Pan prezydent wpisał się w to, pokazał że ta linia mu odpowiada" - zaznaczył.

Innym powodem odznaczenia historyków IPN jest - zdaniem Żelichowskiego - chęć usprawiedliwienia ataków ze strony niektórych pracowników Instytutu na byłego prezydenta Lecha Wałęsę. "Wszyscy wiemy, że bracia Kaczyńscy mają na pieńku z byłym prezydentem" - dodał polityk.

Ostatnio kontrowersje wzbudziła książka "Lech Wałęsa. Idea i historia" Pawła Zyzaka związanego z IPN. W opartej na obronionej w czerwcu 2008 roku pracy magisterskiej napisano, że Wałęsa był agentem SB i w czasach młodości miał nieślubne dziecko, "sikał do kropielnicy" i "był nożownikiem z kompleksem Edypa".

Wcześniej burzę wywołała książka dwóch historyków IPN "SB a Lech Wałęsa". Jedna z jej tez mówi, że były prezydent był agentem SB.

ab, pap