Chlebowski o wypowiedzi Żaryna ws. Wałęsy: ręce opadają

Chlebowski o wypowiedzi Żaryna ws. Wałęsy: ręce opadają

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Ręce opadają" - w ten sposób szef klubu PO Zbigniew Chlebowski odniósł się do wypowiedzi dyrektora Biura Edukacji Publicznej IPN Jana Żaryna, według którego Lech Wałęsa dostał bezprawnie status pokrzywdzonego. Zapowiedział też, że w ciągu 2 tygodni do Sejmu trafi nowela ustawy o IPN.

Żaryn powiedział w środę w radiu TOK FM: "Jest pewna zaszłość, która zdarzyła się za czasów prof. Leona Kieresa (poprzedniego prezesa IPN). Wałęsa otrzymał wtedy status pokrzywdzonego. Otrzymał go w sytuacji niewyjaśnionej, jeśli chodzi o życiorys. W kontekście obowiązującej wówczas ustawy status pokrzywdzonego mogli otrzymać tylko ci, wobec których nie było żadnego śladu, który wskazywałby, że w jakimś okresie życia dana osoba była zarejestrowana jako tajny współpracownik".

"Ręce opadają, kiedy słucham pracowników Instytutu Pamięci Narodowej, którzy w ten sposób kwestionują wyrok niezawisłego sądu. Sąd prowadził postępowanie w  sprawie Lecha Wałęsy i uznał, że jest on osobą pokrzywdzoną" - powiedział w  czwartek dziennikarzom Chlebowski.

W listopadzie 2005 r. Wałęsa otrzymał od IPN status pokrzywdzonego przez aparat bezpieczeństwa PRL. Przed wyborami prezydenckimi w 2000 r. Sąd Lustracyjny orzekł, że Wałęsa złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, iż nie był agentem służb specjalnych PRL.

Zdaniem szefa klubu PO, wypowiedź Żaryna, to "przykład brnięcia w  skandaliczne oświadczenia pracowników IPN". "One tylko utwierdzają nas w  przekonaniu, że trzeba bardzo szybko dokonać daleko idących zmian" - podkreślił.

Chlebowski zapowiedział, że w ciągu 2 tygodni nowela ustawy o IPN - która ma  uniemożliwić politykom zasiadanie w kolegium IPN - trafi do marszałka Sejmu.

"Podstawowe zmiany w naszym projekcie dotyczą Kolegium IPN. Chcemy, aby  wzmocnione merytorycznie Kolegium przejęło na siebie ciężar odpowiedzialności za  kierowanie tą instytucją" - powiedział Chlebowski.

Wiadomo, że Platforma nie będzie domagała się odwołania prezesa IPN Janusza Kurtyki ze stanowiska - zapowiedział to w sobotę premier Donald Tusk.

ND, PAP