Dolnośląsko-opolscy kandydaci PiS do PE

Dolnośląsko-opolscy kandydaci PiS do PE

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Ryszard Legutko, Beata Kempa, Andrzej Jaroch i Sławomir Kłosowski to niektórzy z kandydatów do Parlamentu Europejskiego z listy Prawa i Sprawiedliwość okręgu dolnośląsko-opolskiego (nr 12).

Przewodniczący dolnośląskiego PiS Dawid Jackiewicz powiedział na konferencji prasowej, że Legutko i pozostali kandydaci do PE z list PiS to nie "przypadkowy wybór, lecz świadoma decyzja", zaś pierwsze miejsce profesora na liście podnosi rangę partii w regionie.

"Skuteczność profesora jest świetnie znana, więc myślę, że będzie dobrze reprezentować region w PE" - mówił Jackiewicz.

W sumie w okręgu nr 12 wystawiono dziesięciu kandydatów. Drugie miejsce na liście zajmuje senator Andrzej Jaroch z Wrocławia. Na kolejnych znaleźli się: poseł Sławomir Kłosowski z Opola; b. senator z okręgu legnicko-jeleniogórskiego Rafał Józef Ślusarz; posłanka z Wrocławia Beata Kempa; poseł Piotr Cybulski z Lubina; senator Norbert Jan Krajczy z Opola; b. poseł z Wrocławia Wiesław Kilian; Sławomir Zawada z Zawidowa oraz na ostatnim dziesiątym miejscu posłanka ze Świebodzic Anna Elżbieta Zalewska.

Według wiceprzewodniczącego PiS Adama Lipińskiego, partia liczy, iż z dolnośląsko-opolskiego okręgu do PE wejdzie z całą pewnością jedna osoba - może dwie. "PiS w całym kraju liczy na 18 mandatów do PE" - powiedział Lipiński.

Z kolei obecny na konferencji prasowej prof. Legutko zapewniał dziennikarzy, że choć we Wrocławiu "jest spadochroniarzem z Krakowa", to będzie reprezentował region i kraj najlepiej jak potrafi.

Przekonywał, że z Wrocławiem i Dolnym Śląskiem jest związany choćby poprzez swoje zaangażowanie w walkę o Europejski Instytut Technologiczny.

Legutko przyznał, że pochodzi z Krakowa i to miasto byłoby dla niego "optymalne" ale kandydować "zdecydował się dość późno". "Będąc kandydatem spoza regionu, będę musiał się starać bardziej. Wiem, że będę się musiał wykazać. To dla mnie duże wyzwanie" - podkreślił Legutko.

ND, PAP