Potop w Gdańsku (aktl.)

Potop w Gdańsku (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gdańsk nawiedził potop. Runęły dwa podmyte domy, zginęła jedna osoba. Premier Jerzy Buzek uruchomił rezerwę budżetową na pomoc dla poszkodowanych -1 mln zł.
Wskutek poniedziałkowego oberwania chmury pękły wały rzeki Radunia, ulice zmieniły się w rwące potoki.
Radunia zalała domy w gdańskiej dzielnicy Orunia i praktycznie uniemożliwiając wjazd do Gdańska od południa. Woda płynęłą ulicami, a ruch pojazdów był prawie niemożliwy. Wskutek ulewy runęły dwa budynki przy Trakcie św. Wojciecha na Oruni. Mieszkańcy w porę opuścili lokale i obyło się bez ofiar.
Uciec przed wodą nie zdążył mężczyzna o nieustalonej jeszcze tożsamości: zginął w samochodzie zalanym wodą deszczową w Gdańsku-Wrzeszczu. Po opadnięciu wody policjanci przeglądający porzucone auta na ul. Słowackiego natknęli się na ciało mężczyzny, który najprawdopodobniej utopił się w samochodzie zalanym po dach.
Komunikacja publiczna w Gdańsku powoli wraca do normy. W miarę możliwości uruchamiane są kolejne linie tramwajowe i autobusowe. Szybka kolej miejska kursuje co 15 minut od stacji Gdańsk-Przymorze do Wejherowa. Od Gdańska Głównego do Przymorza kolejki kursują nieregularnie.
Coraz więcej jest przejezdnych głównych arterii komunikacyjnych w mieście. Ustępująca woda odsłania liczne dziury i wyrwy powstałe na ulicach i chodnikach. Prąd wody był tak mocny, że wyrywał kilkumetrowe płaty asfaltu. Wiele chodników jest podmytych i  pozapadało się. Woda podmyła również nasyp przy wiadukcie kolejowym na gdańskim Hucisku. Spychacze próbują dotrzeć do torów kolejowych.
Sztab antykryzysowy poinformował, że w Gdańsku ewakuowano ok. 650 osób - mieszkańców dzielnic Wrzeszcz, Orunia, Lipce i Święty Wojciech. Znaleźli oni schronienie przede wszystkim w budynkach szkół.
Nie lepiej było w Gdyni, gdzie zalany był węzeł im. Franciszki Cegielskiej oraz tunele kolejki miejskiej.
Woda wylała się na tory kolejowe przy stacji Gdańsk Główny. Okolice dworca przypominają wielkie jezioro. Około 18.00 wstrzymano kursowanie pociągów dalekobieżnych. Na dworcu koczują podróżni.
Służby ratownicze wykonały przekop pomiędzy kanałem Raduni a rzeką Radunią, by skierować wodę z zalanych terenów Gdańska do rzeki. Dzielnice Niegowo i Orunia leżące pomiędzy kanałem Raduni a rzeką Radunia zostały zalane po tym, jak woda przerwała wały zabezpieczające kanał.
nat, les, pap
Czytaj także: <A HREF="http://www.wprost.pl/index.php?opcja=news&id_newsa=2002">Straty powodziowe w Słupsku </A>