Wałęsa: Obama ma na głowie sprawy ważniejsze niż II wojna światowa

Wałęsa: Obama ma na głowie sprawy ważniejsze niż II wojna światowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa powiedział włoskiemu dziennikowi "La Repubblica", że rozumie, dlaczego prezydent USA Barack Obama nie przyjechał do Gdańska na uroczystości 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej. - Obama stawia czoło swoim problemom, jest na początku kariery prezydenta. Cały świat ma wielkie oczekiwania wobec niego, a on musi teraz działać - stwierdził były prezydent.
Odnosząc się do obchodów rocznicy wybuchu wojny Wałęsa wyraził przekonanie, że wszyscy powinni "dojść do tego samego wniosku" w sprawie odpowiedzialności Niemiec i Rosji. Wałęsa podkreślił, że świat musim "pamiętać, że oba kraje ponoszą wielką odpowiedzialność" za wybuch wojny.

Komunizm był zbrodnią

- Ważną rzeczą jest także to, by uświadomić starszym pokoleniom, że także stalinizm był zbrodnią. Muszą zrozumieć, że komunizm wiele obiecywał, ale nic z tego, co obiecano, nie było prawdziwe - zaznaczył Wałęsa. Były prezydent wyraził także przekonanie, że Gdańsk gotów jest odgrywać rolę w "łączeniu narodów, podzielonych jeszcze do wczoraj".

PAP, arb