SLD broni symboli komunizmu

SLD broni symboli komunizmu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poseł SLD, prof. Tadeusz Iwiński złożył w Biurze Analiz Sejmowych wniosek o zbadanie konstytucyjności zakazu stosowania symboli komunistycznych, który niedawno uchwalił Sejm – dowiedział się portal tvp.info. Iwiński uważa, że zakaz rozpowszechniania m.in. koszulek z sierpem i młotem, lub wizerunkiem Che Guevary „czyni z Polski ciemnogród” i może godzić w konstytucyjne prawa obywatelskie.
- Nie znam innego kraju europejskiego, w którym funkcjonowałoby takie kuriozum. Za to w wielu europejskich państwach funkcjonują partie komunistyczne – mówi poseł Iwiński. – W dodatku nie sprecyzowano, co dokładnie jest symbolem komunistycznym. Czy oznacza to, że dwa lata więzienia grożą za noszenie koszulki z Che Guevarą albo sprzedaż dzieł Marksa? – zastanawia się poseł.

Dwa lata za rozpowszechnianie symboli komunistycznych

Sejm uchwalił pod koniec września poprawkę do Kodeksu karnego, która przewiduje dwa lata więzienia za produkcję i sprzedaż przedmiotów z symbolami komunistycznymi  Jednak, aby mogła ona wejść w życie, musi ją jeszcze poprzeć Senat, a następnie podpisać prezydent. SLD nie ma w Senacie ani jednego przedstawiciela, dlatego prof. Iwiński zamówił ekspertyzę, która ma przekonać senatorów do odrzucenia przepisu. Zdaniem posła SLD, wcześniejsze  przepisy, w których nie było mowy o komunizmie, a jedynie o „faszystowskim lub innym totalitarnym ustroju państwa", były zdecydowanie lepsze. Poseł Lewicy uważa, że wrześniowa zmiana prawa czyni z Polski „ciemnogród”. Co więcej, Iwiński nie poprzestaje wyłącznie na krytyce samej poprawki. Idzie o krok dalej, uderzając bezpośrednio w jej twórcę, posła PiS Stanisława Piętę. - To dyletant w dziedzinie historii – mówi o Pięcie Iwiński. – Nie będzie mi prawił morałów jakiś komunistyczny profesorek – odpowiada oburzony poseł Pięta. I dodaje: „Tadeusz Iwiński obraża moje uczucia patriotyczne nawet wtedy, gdy nic nie mówi, samą swoja obecnością w parlamencie. Gdy się odzywa, stopień urażania mojej godność rośnie w tempie geometrycznym. Dla każdego średnio inteligentnego człowieka jest jasne, że komunizm był systemem zbrodniczym. Jeśli profesor Iwiński tego nie rozumie, to szkoda słów”. 

Lewica sprzeciwia się nowym zapisom

Prof. Tadeusz Iwiński nie jest osamotniony w krytyce wrześniowych poprawek.  – W demokracji każdy może zostać posłem, także byle kto. To dowód na to, czym polski Sejm, sprawiedliwie mówiąc, prawica sejmowa się zajmuje – powiedział kilka dni po jej uchwaleniu były premier Leszek Miller.

tvp.info, dar