Strasburg zbada czy Wassermann nie skrzywdził emerytki

Strasburg zbada czy Wassermann nie skrzywdził emerytki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Wassermann (fot. A. Jagielak /Wprost)
Wanda Gąsior, emerytka z Krakowa po wystąpieniu Zbigniewa Wassermanna w jednym z programów w charakterze autorytetu w dziedzinie prawa i moralności napisała dwa listy otwarte, w których skarżyła się, że ówczesny koordynator służb specjalnych zwleka z zapłatą za wykończenie swojej willi, szukając kruczków prawnych, by uniknąć uregulowania należności. Sąd uznał ją winną zniesławienia ministra Wassermanna. Teraz Trybunał w Strasburgu sprawdzi czy sąd nie złamał prawa.
W skardze do Strasburga Wanda Gąsior dowodzi naruszenia wolności słowa, w tym prawa obywatela do skargi. Podkreśla, że Wassermann, jako funkcjonariusz publiczny, może być poddany ostrzejszej krytyce niż inni obywatel, ponadto dodaje, że jej zarzuty dotyczyły działalności publicznej Wassermanna, a pod tym względem prawo umożliwia ostrzejszą krytykę. Dodaje, że jej ukaranie może w przyszłości "odstraszy" obywateli, którzy będą unikali krytykowania władz.

"Gazeta Wyborcza", arb