Kwaśniewski o Jarudze-Nowackiej: dla Izy najważniejszy był człowiek

Kwaśniewski o Jarudze-Nowackiej: dla Izy najważniejszy był człowiek

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost
Dla Izy najważniejszy był człowiek; ważna była też Polska, ale o tyle, o ile właśnie temu człowiekowi, indywidualnej osobie była w stanie pomóc, zatroszczyć się o najsłabszych - mówił były prezydent Aleksander Kwaśniewski na pogrzebie posłanki SLD Izabeli Jarugi-Nowackiej. Msza święta pogrzebowa posłanki odbyła się w kościele św. Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach.
"Iza była ważna, bardzo ważna. Była niezastąpiona dla swoich najbliższych - dla Pawła, dla córek, dla rodziny, ale była również niezastąpiona dla setek a może i tysięcy osób, z którymi spotkała się na swojej drodze społecznej, politycznej. Była niezmienna w stałości swoich poglądów" - wspominał Kwaśniewski.

Izabela Jaruga-Nowacka: Obrywała za szczerość

"Była twarda i konsekwentna, by walczyć o wartości i tak jak zapamiętałem ją z pierwszych spotkań na początku lat 90., kiedy tworzyliśmy wielką koalicję SLD, tak poprzez te wszystkie lata, Iza zawsze pozostawała sobą, zawsze pozostawała wierna, niezłomna, zawsze była oddana tym właśnie wartościom, które uważała za najważniejsze" - podkreślił b. prezydent.

Jak dodał, dla Izabeli Jarugi-Nowackiej najważniejszy był człowiek. "I ważna była Polska i ważne było państwo, ale o tyle, o ile właśnie temu człowiekowi, tej indywidualnej osobie była w stanie pomóc, była w stanie zatroszczyć się o ludzi najsłabszych, wykluczonych. Dokończyć emancypację kobiet, pomóc mniejszościom i być otwartą i użyteczną dla pojedynczej osoby, dla człowieka, który może często w niezawiniony sposób mógł znaleźć się w kłopotach, przeżywać osobiste dramaty" - mówił Kwaśniewski.

Była pełnomocnik rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn, wicepremier w rządzie Marka Belki, wiceszefowa klubu Lewicy zostanła pochowana w rodzinnym grobie na Starych Powązkach.

Posłankę żegnała najbliższa rodzina: mąż - prof. Jan Paweł Nowacki, córki - Barbara i Katarzyna, a także generał Wojciech Jaruzelski z córką Moniką, wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska, minister edukacji Katarzyna Hall, minister pracy Jolanta Fedak, b. prezydent Aleksander Kwaśniewski z żoną, prof. Janusz Danecki oraz prof. Karol Modzelewski.

Obecni byli też liczni politycy lewicy: szef SLD Grzegorz Napieralski, wiceszefowa Sojuszu Katarzyna Piekarska, europoseł Janusz Zemke, b. premier Leszek Miller, b. szef Unii Pracy i b. wicepremier Marek Pol, a także politycy SdPl: b. marszałek Sejmu Marek Borowski, Wojciech Filemonowicz oraz szef OPZZ Jan Guz.

Przybyły też działaczki na rzecz praw kobiet: szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wanda Nowicka, profesor Magdalena Środa. Są też posłowie PiS: Zbigniew Girzyński i Mariusz Kamiński.

Posłanka została pośmiertnie odznaczona za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Order na ręce rodziny przekazała wicemarszałek Kierzkowska.

Jaruga-Nowacka urodziła się w Gdańsku w 1950 r., ukończyła etnografię na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, pracowała naukowo w PAN. Od połowy lat 80. działała w Lidze Kobiet Polskich, pełniła funkcję przewodniczącej Zarządu Głównego tej organizacji. Kierowała też Unią Pracy i Unią Lewicy. Posłanka II, IV, V i VI kadencji Sejmu.

Była żoną prof. Jerzego Pawła Nowackiego - rektora Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych. Miała dwie córki - Barbarę i Katarzynę oraz wnuka Jakuba. Wkrótce miała zostać babcią po raz drugi.

PAP, im