Lubelskie: druga fala wyższa od pierwszej; kolejne wsie pod wodą

Lubelskie: druga fala wyższa od pierwszej; kolejne wsie pod wodą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Jacek Szydlowski/Dziennik Wschodni/ FORUM (na zdjęciu gmina Wilków)
Powiększa się rozlewisko w gminie Wilków, ponownie zalanej po przerwaniu w sobotę rano wału w Zastowie Polanowskim na Lubelszczyźnie. Zalanych jest tam już 17 miejscowości. Wciąż podnosi się poziom Wisły w tym regionie. Wiadomo już, że druga fala powodziowa będzie wyższa od pierwszej.
Jak podaje na swojej stronie internetowej wojewódzkie centrum zarządzania kryzysowego, w niedzielę po południu Wisła w Annopolu, na  granicy Lubelszczyzny, osiągnęła poziom 773 cm, czyli prawie pół metra więcej niż podczas pierwszej fali powodziowej w maju. Stan alarmowy w Annopolu jest przekroczony o ponad 2,7 metra; od sobotniego wieczora rzeka podniosła się tu o prawie pół metra. W położonych niżej Puławach stan alarmowy przekroczony jest o ponad 1,3 metra.

Na wałach pracuje około tysiąca strażaków, żołnierzy i więźniów. Najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Kępy Gosteckiej i Kępy Soleckiej w powiecie Opole Lubelskie. "Wisła sięga tam szczytu wałów podwyższonych rękawem z wodą i  workami z piaskiem. Cały czas pracujemy nad podwyższaniem wału i umacnianiem jego podstawy" - powiedział Wojciech Miciuła z komendy wojewódzkiej straży pożarnej.

Intensywne prace trwają też na umocnieniach w Parchatce między Kazimierzem Dolnym a  Puławami. Z ruchu wyłączona została droga wojewódzka 824, prowadząca z Puław do  Kazimierza Dolnego.

Woda wraca na tereny zalane już w maju. Powiększa się rozlewisko w gminie Wilków, po przerwaniu w sobotę rano wału w Zastowie Polanowskim. Zalanych jest tam już 17 miejscowości; podczas majowej powodzi zalanych lub  podtopionych było 19 wiosek. W domach pozostało wielu mieszkańców, którzy nie chcieli się ewakuować. Strażacy zaopatrują ich w żywność i wodę.

Podtopionych jest też ponad 90 gospodarstw w miejscowościach Popów, Bliskowice i Świeciechów w powiecie kraśnickim, po przerwaniu wału w piątek w Popowie. Tam rozlewisko nie powiększa się. Te miejscowości również były zalane przez pierwszą falę powodziową.