Parada zwycięstwa w Kabulu

Parada zwycięstwa w Kabulu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Generał Mohammad Fahim z afgeńskiego, antytalibańskiego Sojuszu Północnego dla Wprost: Chcielibyśmy zająć Kabul do 31 grudnia
Rozmowa z generałem Mohammadem Fahimem

<B>Henryk Suchar: Kiedy padnie Kabul?</B>

Mohammad Fahim: Na naradzie Zjednoczonego Frontu wymienialiśmy datę 31 grudnia tego roku. Może to jednak nastąpić wcześniej. Poczekamy najpierw na zakończenie bombardowań amerykańskich w tym rejonie i ocenimy ich skutki.

- <B>Siły sojuszu nie odnoszą zapowiadanych sukcesów. Kiedy podejmiecie nową ofensywę? </B>

- Chcemy przejąć kontrolę nad strategiczną drogą Kabul - Talokan. Talibowie znajdą się wtedy w potrzasku. Na północy Afganistanu zgromadzili połowę swoich sił zbrojnych. Odcięcie tak dużej armii od znajdujących się na południu źródeł zaopatrzenia będzie miało olbrzymie znaczenie militarne i psychologiczne. Równocześnie planujemy rozszerzenie strefy naszych wpływów w środkowej części kraju. W samym sercu Afganistanu kontrolujemy już teren o powierzchni 100 tys. km kw.

<B>- Ilu cudzoziemskich żołnierzy walczy po stronie talibów?</B>

- 20 tysięcy, w tym 16 tysięcy Arabów gotowych do samobójczych ataków. Jakim sposobem aż tylu Arabów przedostało się do Afganistanu? Istnieje tylko jedna furtka - Pakistan. Oprócz nich po stronie talibów stoi Osama bin Laden ze swoimi ludźmi, grupa Czeczenów i Dzoma Namngami, Uzbek pragnący obalić rząd Islama Karimowa w Taszkencie.

<B>- Współpraca z Amerykanami poprawi waszą sytuację na froncie?</B>

- Na razie konsultujemy z partnerami w walce nasze decyzje.


<I>Pełen tekst rozmowy Henryka Suchara z  Mohammadem Fahimem w 988 numerze "Wprost, w sprzedaży od wtorku.</I>