Konstytucjonaliści: Polska bez prezydenta

Konstytucjonaliści: Polska bez prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
Posłowie wybiorą dziś po południu nowego marszałka Sejmu. Kandydatem PO jest dotychczasowy szef klubu Platformy Grzegorz Schetyna. Rano marszałek Bronisław Komorowski na posiedzeniu Prezydium Sejmu złoży rezygnację z funkcji. Zdaniem konstytucjonalistów, na których powołuje się "Rzeczpospolita", do dnia zaprzysiężenia Bronisława Komorowskiego Polska nie będzie miała głowy państwa.

Zgodnie z regulaminem, Sejm wybiera marszałka bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Gotowość poparcia kandydatury Schetyny zadeklarowały kluby Lewicy i PSL. Przeciwny jej jest klub PiS.

Według niektórych prawników ani prezydent elekt, ani marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, ani zapowiadany marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna nie mogą pełnić obowiązków prezydenta. Po prostu takiej sytuacji, jaką mamy obecnie w kraju, nie przewidziała konstytucja.

Wszystko przez lukę prawną art. 131 ust. 2 ustawy zasadniczej, który stanowi, że obowiązki zmarłego prezydenta wykonuje marszałek Sejmu (ewentualnie Senatu), ale "do czasu wyboru nowego prezydenta".

Wybór nastąpił 4 lipca, więc - zdaniem części konstytucjonalistów - od tej daty konstytucja nie przewiduje p.o. prezydenta.

Lukę dostrzeżono stosunkowo niedawno, więc przygotowywana (ale jeszcze nie przeprowadzona przez proces legislacyjny) nowelizacja konstytucji zawiera propozycję zastąpienia słów "do czasu wyboru..." sformułowaniem "do czasu objęcia urzędu przez nowo wybranego prezydenta".

Szczęśliwie inni eksperci stoją na gruncie wykładni celowościowej, opartej na założeniu, że państwo musi mieć głowę (państwa). Wygląda więc na to, że choć sytuacja wyprzedziła prawo, to jednak głowy nie straciliśmy.

PAP, im