Macierewicz: rząd ponosi moralną odpowiedzialność za katastrofę w Smoleńsku

Macierewicz: rząd ponosi moralną odpowiedzialność za katastrofę w Smoleńsku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. WPROST
- Polityczna odpowiedzialność rządu za katastrofę smoleńską jest faktem, a nie sprawą politycznego sporu - uważa Antoni Macierewicz. Według niego odpowiedzialność "ponoszą ci, którzy doprowadzili do odsunięcia prezydenta Kaczyńskiego od wspólnej z premierem wizyty w Katyniu". Poseł PiS deklaruje, że patrząc na skandaliczny bałagan, z samolotami rządowymi oraz na nieustanne ataki - można stwierdzić, że "odpowiedzialność jest jasna".
Macierewicz deklaruje, że jako przewodniczący zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej zamierza wszystkie sprawy związane z tą katastrofą bardzo solidnie zbadać. Chce dowiedzieć się m.in. tego, dlaczego tak duża ilość oficjeli leciała Tu-154. Jak podkreśla warto dojść w tej kwestii do prawdy, niezależnie od tego, kto w tej sprawie się myli. - Za każdą z tych procedur ktoś stał, ktoś ma obowiązek za nią odpowiadać - uważa poseł PiS.

Według Macierewicza priorytetową kwestią jest tutaj wyjaśnienie m.in. jak wyglądał przetarg na naprawę samolotu jesienią 2009 r. - Ktoś odpowiada za powierzenie tego firmie, która przekazała sprawę do zakładów w Samarze, a nie tam gdzie zawsze naprawiano prezydencki samolot - mówi  Antoni Macierewicz. Dlatego jego zdaniem "Polacy powinni wiedzieć, kto ponosi odpowiedzialność za te procedury i decyzje". - I czy jest to tylko odpowiedzialność moralna, polityczna, czy może i karna - dodaje.

Przy okazji Macierewicz zapowiada także, że będzie zabiegał o "rozszerzenie uprawnień" swojego zespołu parlamentarnego ds. katastrofy. Poseł PiS jest rozgoryczony, że większe uprawnienia niż komisja ma "premier Tusk, minister Miller, rząd, prokuratura". Antoni Macierewicz przypomina, że według niego bulwersujące jest to, iż po czterech miesiącach dowiedzieliśmy się o braku polskich prokuratorów przy sekcji zwłok ofiar katastrofy. - Ba, nie było przy niej polskich patamorfologów! - irytuje się poseł.

- Nie wiem, czy ktokolwiek ze strony polskiej naciskał na stronę rosyjską w sprawie wydania materiałów dotyczących śledztwa - uważa poseł PiS. O tym, że tak nie jest świadczy "ton publicznych wypowiedzi władz". Wynika to z "wystąpień Tuska, że na Rosjan nie należy naciskać" - mówi. Zapytany o niedawne wypowiedzi posła Palikota, który spekulował m.in. na temat obecności alkoholu we krwi Lecza Kaczyńskiego Macierewicz stwierdził, że "działania Palikota" to zbrodnia moralna. Macierewicz uważa też, że nałożona na posła PO kara Sejmowej Komisji ds. Etyki, zamknęła możliwości ewentualnego przyjęcia go w skład komisji.

mr/ Super Express