Komorowski: katastrofa samolotu pod Smoleńskiem zobowiązuje do wytężonej pracy

Komorowski: katastrofa samolotu pod Smoleńskiem zobowiązuje do wytężonej pracy

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot.: Wprost 
- Katastrofa samolotu pod Smoleńskiem i śmierć wielu przedstawicieli wojska nakłada na nas zobowiązanie wytężonej pracy - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości na Placu Piłsudskiego.

"Razem przychodzi nam panowie ministrowie i panowie generałowie wypełnić bolesną lukę powstałą w wyniku katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w której zginął prezydent Lech Kaczyński, zwierzchnik Sił Zbrojnych, szef Sztabu Generalnego, wszyscy najważniejsi dowódcy wojskowi, wiceminister obrony narodowej i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego" - powiedział Komorowski.

"Oddajemy im dzisiaj hołd, ale jednocześnie razem, drodzy panowie, przyjmujemy zobowiązanie wytężonej pracy i służby na rzecz polskich Sił Zbrojnych i polskiego systemu bezpieczeństwa. Jestem pewien, że razem podołamy tym zwiększonym wymaganiom i oczekiwaniom" - powiedział prezydent.

Zwrócił także uwagę, że dzięki polskim Siłom Zbrojnym, ale także uczestnictwu Polski w najpotężniejszym sojuszu militarnym jakim jest NATO, Polacy obecnie mają poczucie bezpieczeństwa. "To pozwala nam nie tylko na pełne szacunku i umiaru spojrzenie w przeszłość, ale i na optymizm w spoglądaniu w przyszłość ojczyzny" - ocenił.

Prezydent nawiązywał także do wspólnej przeszłości Polski i Rosji. "Wielkie historyczne zwycięstwa, w tym wiekopomna wiktoria roku 1920, zawsze będą powodem dumy, zarówno dla nas jak i dla następnych pokoleń Polaków, ale nie chcemy ani dzisiaj, ani w przyszłości kierować tych pięknych narodowych uczuć przeciw komukolwiek, również nie przeciwko krajowi, z którego armią przyszło nam przed 90 laty spotkać się na długość bagnetu i wygrać" - mówił.

Jak zaznaczył, w obecnym czasie Polacy pragną wspólnej refleksji "nad pokonanym totalitaryzmem komunistycznym, który w 1920 r. oznaczał bolszewicki najazd na Polskę, ale później oznaczał stalinizm odciskający swoje krwawe i bolesne piętno na dwudziestowiecznych losach wielu narodów, w tym także Polski i Rosji".

PAP, pp