Zastępca prokuratora generalnego Andrzej Kaucz, który w czasie stanu wojennego domagał się drakońskich kar dla działaczy opozycji - podał się do dymisji.
Rezygnację złożył we wtorek wieczorem na ręce minister sprawiedliwości Barbary Piwnik.
Andrzej Kaucz jako wrocławski prokurator w latach 80. oskarżał działaczy antykomunistycznego podziemia, m.in. Władysława Frasyniuka. Przez ministra Stanisława Iwanickiego został mianowany prokuratorem krajowym, a w nowym rządzie został szefem prokuratury krajowej i zastępcą prokuratora generalnego.
Barbara Labuda, w latach 80. działaczka dolnośląskiego podziemia, potem posłanka Unii Demokratycznej, a obecnie sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, wielokrotnie krytykowała nominację Kaucza twierdząc, że prowadził on również jej sprawę. Ówczesne postępowanie Kaucza określiła jako "podłe" i nazwała Kaucza "najbardziej niegodziwą postacią" spośród zespołu prokuratorów zajmujących się jej sprawą.
Premier Leszek Miller mówił w piątek, że uzyskał od Kaucza wyjaśnienie, iż nie oskarżał on w procesie Labudy. Tego dnia wieczorem Miller spotkał się z minister sprawiedliwości. Barbara Piwnik poinformowała wtedy, że nie widzi podstaw do wystąpienia z wnioskiem o odwołanie Kaucza z funkcji zastępcy prokuratora generalnego.
Po poniedziałkowym spotkaniu z minister sprawiedliwości Barbarą Piwnik prezes IPN Leon Kieres ujawnił, że nazwisko zastępcy Prokuratora Generalnego Andrzeja Kaucza figuruje w protokole wyroku wrocławskiego sądu z 1983 r., skazującego Barbarę Labudę na półtora roku więzienia.
Fakt, że Andrzej Kaucz brał udział w procesie Labudy potwierdzał ujawniony w poniedziałek odpis wyroku, który znajduje się w archiwum Arcybiskupiego Komitetu Charytatywnego we Wrocławiu.
We wtorek została ujawniona informacja, że we wrocławskim "Ossolineum" odnaleziono fotokopię aktu oskarżenia przeciwko Barbarze Labudzie podpisanego przez Kaucza.
les, pap
Andrzej Kaucz jako wrocławski prokurator w latach 80. oskarżał działaczy antykomunistycznego podziemia, m.in. Władysława Frasyniuka. Przez ministra Stanisława Iwanickiego został mianowany prokuratorem krajowym, a w nowym rządzie został szefem prokuratury krajowej i zastępcą prokuratora generalnego.
Barbara Labuda, w latach 80. działaczka dolnośląskiego podziemia, potem posłanka Unii Demokratycznej, a obecnie sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, wielokrotnie krytykowała nominację Kaucza twierdząc, że prowadził on również jej sprawę. Ówczesne postępowanie Kaucza określiła jako "podłe" i nazwała Kaucza "najbardziej niegodziwą postacią" spośród zespołu prokuratorów zajmujących się jej sprawą.
Premier Leszek Miller mówił w piątek, że uzyskał od Kaucza wyjaśnienie, iż nie oskarżał on w procesie Labudy. Tego dnia wieczorem Miller spotkał się z minister sprawiedliwości. Barbara Piwnik poinformowała wtedy, że nie widzi podstaw do wystąpienia z wnioskiem o odwołanie Kaucza z funkcji zastępcy prokuratora generalnego.
Po poniedziałkowym spotkaniu z minister sprawiedliwości Barbarą Piwnik prezes IPN Leon Kieres ujawnił, że nazwisko zastępcy Prokuratora Generalnego Andrzeja Kaucza figuruje w protokole wyroku wrocławskiego sądu z 1983 r., skazującego Barbarę Labudę na półtora roku więzienia.
Fakt, że Andrzej Kaucz brał udział w procesie Labudy potwierdzał ujawniony w poniedziałek odpis wyroku, który znajduje się w archiwum Arcybiskupiego Komitetu Charytatywnego we Wrocławiu.
We wtorek została ujawniona informacja, że we wrocławskim "Ossolineum" odnaleziono fotokopię aktu oskarżenia przeciwko Barbarze Labudzie podpisanego przez Kaucza.
les, pap