Tusk powiedział również, że spotyka polskich polityków, którzy "chcieliby psuć relacje polsko-rosyjskie, przesadnie akcentując kwestię czeczeńską". - Uważam, że to nie jest rozsądne. W interesie Polski, także jak sądzę Czeczenów, jest szukanie pokojowych i sensownych rozwiązań, a nie napinanie tych relacji - podkreślił. Zaznaczył jednocześnie, że prawdopodobnie przez "długie lata" będziemy czekać zanim kwestia Czeczenii znajdzie "dobre rozwiązanie". Dodał, że są politycy "w różnych miejscach, także wśród emigracji czeczeńskiej, którzy nie zawsze ułatwiają pracę".
W czwartek pod Warszawą rozpoczyna się Światowy Kongres Narodu Czeczeńskiego. Ma on potrwać do 18 września. Możliwe, że udział w Kongresie weźmie szef emigracyjnego rządu Czeczenii Ahmeda Zakajewa. W środę prokuratura poinformowała, że Zakajew jest ścigany międzynarodowym listem gończym na wniosek Federacji Rosyjskiej i jeśli przyjedzie do Polski zostanie zatrzymany przez policję lub straż graniczną.
PAP, arb