SLD powraca do tematu aborcji. "W lewactwie ścigają się z Palikotem"

SLD powraca do tematu aborcji. "W lewactwie ścigają się z Palikotem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
SLD wraca do postulatu liberalizacji ustawy aborcyjnej. Wprawdzie nie może liczyć na poparcie żadnego innego ugrupowania w tej kwestii ale, jak ocenia dr Norbert Maliszewski, chce w ten sposób podkreślić swoją ideowość wobec lewicowego elektoratu.
SLD jeszcze przed końcem października zgłosi w Sejmie projekt ustawy dopuszczający usunięcie płodu nie tylko do 10. tygodnia ciąży, ale też na życzenie kobiety. - Oficjalnie w Polsce przeprowadzanych jest kilkaset aborcji rocznie, jednak wiadomo, że poza prawem odbywa się 50-100 tys. zabiegów. Aktualna ustawa po prostu nie działa i musi być dostosowana do wymogów prawa europejskiego. Polacy już dawno chcą zmian w ustawie - ocenia eurodeputowana SLD Joanna Senyszyn.

SLD jest jednak osamotnione w walce o zmianę prawa aborcyjnego. Jolanta Szczypińska uważa, że ten postulat jest efektem obawy Sojuszu przed tworzącą się właśnie partią Palikota. - W antyklerykalizmie i lewactwie SLD ściga się z Januszem Palikotem. My nie będziemy uczestniczyć w tego rodzaju debacie - podkreśla posłanka PiS. - Wysadzimy projekt już na pierwszym czytaniu. Jeżeli w ogóle do niego dojdzie - mówi przedstawiciel PSL. PO również dystansuje się od projektu.

arb, "Polska The Times"