Zieliński: Komorowski nie przełożył głosowania, a później ci ludzie zginęli pod Smoleńskiem

Zieliński: Komorowski nie przełożył głosowania, a później ci ludzie zginęli pod Smoleńskiem

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. FORUM 
- Bronisław Komorowski, kiedy był marszałkiem, nie przełożył głosowania i część osób, która mogła jechać pociągiem (do Katynia na obchody - przyp. red.), poleciała samolotem i zginęła - wiceprezes PiS Jarosław Zieliński.
Zieliński uważa, że "Bronisław Komorowski powinien się podać do dymisji, pomimo tego że został wybrany w demokratycznych wyborach". - Cały ten obóz polityczny jest odpowiedzialny za ataki na prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ponosi odpowiedzialność moralną i polityczną za katastrofę smoleńską - mówił w TVN24 Jarosław Zieliński.

Wiceprezes PiS wytłumaczył, dlaczego obecny prezydent jest moralnie odpowiedzialny za tragedie z 10 kwietnia. - Bronisław Komorowski nie ułatwiał niczego w sprawie obchodów. Nie przełożył głosowania. Przez to część osób, która mogła jechać pociągiem, poleciała samolotem i zginęli - tłumaczył Zieliński nie precyzując jednak, o jakie głosowanie mogło mu chodzić.

7, 8 i 9 kwietnia odbywało się posiedzenie Sejmu. 8 kwietnia posłowie głosowali nad wnioskiem o przyjęcie informacji prezesa Rady Ministrów o działaniach rządu w latach 2007-2010. W głosowaniu wzięło większość polityków PiS, w tym między innymi Krzysztof Putra, Zbigniew Wassermann i Przemysław Gosiewski, którzy dwa dni później zginęli pod Smoleńskiem.

tvn24, ps, pap