Piskorski: Tusk walcząc z dopalaczami odwraca uwagę od prawdziwych problemów

Piskorski: Tusk walcząc z dopalaczami odwraca uwagę od prawdziwych problemów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Piskorski (for. WPROST) 
- Działania rządu związane z walką z dopalaczami mają na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej od słabości rządów PO. Jestem przeciwny tym cholernym dopalaczom. Jednak nie mogę się zgodzić na sposób, w jaki chce z nimi walczyć rząd Donalda Tuska - mówi w rozmowie z serwisem Gover.pl przewodniczący SD Paweł Piskorski. Należący do Demokratycznego Koła Parlamentarnego w parlamencie posłowie wstrzymali się od głosowania w sprawie nowelizacji ustawy antynarkotykowej, a Jan Widacki zagłosował przeciw rządowemu projektowi.
Piskorski zauważa z przekąsem, że jeśli Donald Tusk zapewnia, iż długo pracował nad ustawą, to nie wystawia sobie dobrego świadectwa. - Ustawa jest bardzo słaba - mówi wprost Piskorski. I dodaje, że premier Donald Tusk "chce pokazać, że jest twardym facetem". - Zachowywał się podobnie, gdy głośna była sprawa pedofilii. Wtedy również premier Tusk obiecywał radykalne środki. Na obietnicach się skończyło. Tak samo było z aferą hazardową - wytyka premierowi Piskorski. - Uważam, że w obecnej sytuacji będzie podobnie - dodaje w rozmowie z serwisem gover.pl.

Pytany o to, jak ocenia postawę premiera w sprawie walki z dopalaczami, przyznał z przekąsem, że "Donald Tusk próbuje się wybielić". - Przecież Tusk kiedyś sam przyznał się do zażywania marihuany. Być może premier chce teraz zerwać swój związek z narkotykami - ironizuje. I dodaje, że SD przygotowuje własną ustawę legalizującą tzw. miękkie narkotyki. - Jesteśmy za legalizacją marihuany i lekkich narkotyków. Marihuana jest nieporównywalnie miej szkodliwa niż dopalacze - stwierdził przewodniczący SD.

ww, gover.pl