"Prezydent nie musi nikogo przepraszać. Przeprosić muszą wszyscy politycy"

"Prezydent nie musi nikogo przepraszać. Przeprosić muszą wszyscy politycy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Schetyna (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Jeżeli Jarosław Kaczyński nie przyjmie zaproszenia Bronisława Komorowskiego i nie będzie chciał rozmawiać o języku agresji i stonowaniu relacji międzypartyjnych to będzie źle - mówi w rozmowie z Radiem Zet marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Zdaniem Schetyny nie ma powodu, by w sprawie zbrodni w Łodzi powoływac komisję śledczą, której domaga się PiS.
Schetyna ubolewa, że mimo wyciągnięcia ręki w stronę PiS przez Bronisława Komorowskiego, Jarosław Kaczyński żądając ekspiacji od prezydenta "posługuje się językiem sprzed łódzkiej tragedii". - To język gwałtowności, niedobry język agresji - zauważa Schetyna.

Marszałek Sejmu odrzuca zarzuty PiS sugerujące, że za zbrodnię w Łodzi moralnie odpowiedzialne jest PO stosujące wobec PiS "język nienawiści". - Pamiętamy język PiS, język Jarosława Kaczyńskiego, pamiętamy to, o czym mówił, pamiętamy podważanie wyników wyborów prezydenckich, to co działo się pod krzyżem, ten właśnie język agresji właśnie tam wprowadzany. I teraz jesteśmy w takiej, a nie innej sytuacji - przypomina Schetyna. Marszałek dodaje, że wina nie leży oczywiście tylko po jednej stronie. - Każdy powinien uderzyć się we własne piersi i ten język, który podejmowaliśmy też jako politycy Platformy, on też był często przesadzony - przyznaje.

Schetyna uważa, że jeśli politycy mają przepraszać "muszą to zrobić wspólnie i w liczbie mnogiej". - Bo to nie jest przecież przewina nikogo z nas, też przecież nie prezydenta Komorowskiego. Nie uważam żeby Komorowski powinien przepraszać, jako klasa polityczna powinniśmy przeprosić, to powinien być głos nas wszystkich - przekonuje marszałek Sejmu. Jednocześnie przyznaje, że obawia się dalszej eskalacji konfliktu politycznego. - Jeśli nie potępimy tego co się wydarzyło i nie zmienimy się jako politycy to będzie coś fatalnego - zapowiada.

Radio Zet, arb