Główny Inspektor Sanitarny Przemysław Biliński jest od trzech tygodni chroniony przez funkcjonariuszy BOR - poinformowało RMF FM. To pokłosie ofensywy przeprowadzonej przez rząd przeciwko producentom dopalaczy. To właśnie inspektorzy sanitarni podlegli szefowi GIS wkraczali do sklepów z dopalaczami, konfiskowali towar i wydawali decyzje o zamknięciu punktów sprzedaży z dopalaczami.
Biliński dostał ochronę na wniosek szefa MSWiA po pojawieniu się informacji, że za branżą dopalaczową mogą stać zorganizowane grupy przestępcze. Ochronę BOR otrzymała również minister zdrowia Ewa Kopacz, która wydała szefowi GIS polecenie w sprawie kontroli sklepów z dopalaczami, a także minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
arb, RMF FM