"Kluzik-Rostkowska jest jak rak. Trzeba było go wyciąć jak najszybciej"

"Kluzik-Rostkowska jest jak rak. Trzeba było go wyciąć jak najszybciej"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nelli Rokita porównała szefową PJN do raka (fot. Wprost)Źródło:Wprost
– Zawsze jest czas na wybaczenie i na przyjęcie zagubionych dusz – mówiła w środę posłanka PiS Nelli Rokita komentując przyszłość polityczną posłów Polska Jest Najważniejsza. Porównała także Joannę Kluzik-Rostkowską i Elżbietę Jakubiak do „raka”. – Jak jest rak, to lepiej go wyciąć jak najszybciej – argumentowała posłanka. Stwierdziła również, że nie ma obecnie szans na powrót jej męża do polityki, a także sprzeciwiła się pomysłowi powołania komisji sejmowej do spraw katastrofy smoleńskiej.
Nelly Rokita pytana o powrót jej męża do polityki stwierdziła, że to obecnie niemożliwe. – Nie jest w stanie wrócić do polityki, którą prowadzi w dzisiejszych czasach rząd. To jest polityka, która uważa za swój największy sukces to, że ma sukces propagandy – podkreśliła posłanka. Dodała, że Donald Tusk jest dla niej jak człowiek-komputer, a Jarosław Kaczyński ma "pewną magię". – Dla mnie prezes PiS w swoim myśleniu i działaniu jest bliski mojego męża Jana – stwierdziła Rokita.

Posłanka odniosła się również do pomysłu PJN, który chce powołania komisji nadzwyczajnej ds. katastrofy smoleńskiej. – Za mało kompetencji ma taka komisja – stwierdziła. – Na przykład podczas przesłuchania świadków nie można wykorzystywać kodeksu postępowania karnego, a w komisji śledczej można – uzasadniła Rokita i skrytykowała przy okazji premiera zarzucając mu, że źle traktował Lecha Kaczyńskiego. – Donald Tusk nauczył się nie używać brzydkich słów tylko robić brzydko. Można czasami użyć brzydkich słów, na przykład w takiej kłótni domowej, to ja albo mężowi swojemu coś mówię złego, ale nigdy tego nie wykonam. Najgorzej jest ten, który milczy, a później robi złe rzeczy – podkreśliła posłanka.

Nelly Rokita zapytana o słowa Joachima Brudzińskiego, że „Polska jest dziadowskim państwem i premier jest dziadowskim premierem", stwierdziła, że nie widzi w nich nic złego. – W Polsce polityka jest bardzo umiarkowana. My nie używamy mocnych słów, tak jak w innych państwach – powiedziała posłanka. - Ja rozumiem, że Donald Tusk ma taką euforię i używa tylko pięknych słów, a co z tego wynika – no właśnie, że mamy rozkład państwa – powiedziała Rokita.

mb, Radio Zet