"Minister Kopacz chce chaosu". Deklaracje wyboru lekarza mogą stracić ważność

"Minister Kopacz chce chaosu". Deklaracje wyboru lekarza mogą stracić ważność

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Jeżeli świadczeniodawcy podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) do 31 grudnia nie złożą wniosków o kontrakty na 2011 r., to deklaracje pacjentów dot. wyboru lekarza, pielęgniarki i położnej stracą ważność od nowego roku - wynika z komunikatu NFZ.
Fundusz informuje, że złożenie przez świadczeniodawców (których umowy są ważne do końca tego roku) wniosków o umowę z NFZ po 31 grudnia będzie się wiązało z koniecznością pozyskania od pacjentów nowych deklaracji.

Zdaniem wiceprezesa Federacji Porozumienie Zielonogórskie (PZ) Krzysztofa Radkiewicza, takie postanowienie to  szantaż wobec lekarzy POZ domagających się zwiększenia środków na  podstawową opiekę zdrowotną. - Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz i nadzorująca go minister zdrowia Ewa Kopacz chcą doprowadzić do chaosu i konfrontacji z lekarzami, stracą na tym pacjenci - powiedział Radkiewicz. Dodał, że lekarze zrzeszeni w PZ obejmują opieką medyczną 60 proc. pacjentów w  skali kraju.

Porozumienie Zielonogórskie domaga się wzrostu o 72 grosze tzw. stawki kapitacyjnej (środków wypłacanych przez NFZ za udzielenie porady lekarskiej pacjentowi) za świadczenie wykonane przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Obecnie stawka wynosi 8 zł. NFZ podkreśla, że nie ma pieniędzy na taką podwyżkę. Kontrakty muszą zostać podpisane do końca grudnia, w  przeciwnym razie pacjenci nie będą mogli korzystać w ramach ubezpieczenia w NFZ z porad medyków należących do PZ, które zrzesza ponad 14 tys. lekarzy.

zew, PAP