Zmarł bohater afery hazardowej

Zmarł bohater afery hazardowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Krakowie zmarł po ciężkiej chorobie biznesmen Jan Kosek - informują nekrologi zamieszczone we wtorkowej prasie przez rodzinę i przyjaciół. Kosek był jedną z głównych postaci "afery hazardowej". Miał 60 lat.
Według ustaleń CBA Kosek i inny biznesmen branży hazardowej Ryszard Sobiesiak zabiegali - w trakcie prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej w latach 2008-2009 - o rezygnację z wprowadzenia dopłat do gier na automatach o niskich wygranych. Według materiałów CBA to właśnie na rzecz tych dwóch biznesmenów mieli lobbować politycy PO Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki. Obaj zaprzeczyli temu.

Sprawę badała sejmowa komisja śledcza. W marcu przesłuchała Jana Koska w Krakowie. Posłowie zdecydowali się na wyjazdowe posiedzenie na prośbę świadka, który zwrócił się o to ze względu na chorobę. Jak napisano w  październiku w raporcie z prac komisji śledczej przygotowanym przez posłów PO, politycy Platformy nie  brali udziału w nielegalnym lobbingu w sprawie ustawy hazardowej. W zdaniach odrębnych opozycji sformułowano jednak odmienne wnioski.

W październiku ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła z doniesienia CBA śledztwo w sprawie tzw. afery hazardowej. Jak wówczas informowano, postępowanie obejmuje trzy wątki: niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w czasie prac nad ustawą o grach i  zakładach wzajemnych; podejmowania się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w ramach prac nad tą ustawą oraz  udzielenia lub obietnicy udzielenia korzyści majątkowej lub osobistej w  zamian za takie pośrednictwo.

Rzeczniczka warszawskiej prokuratury, prok. Monika Lewandowska powiedziała, że śledztwo jest wciąż prowadzone w sprawie i  nikomu na razie nie przedstawiono zarzutów. - Na razie nie mamy oficjalnej informacji o  śmierci Jana Koska - powiedziała Lewandowska. Dodała, że w prowadzonym postępowaniu Kosek nie został przesłuchany przez prokuratorów w charakterze świadka. Prokurator poinformowała także, że śledztwo aktualnie jest przedłużone do 7 kwietnia przyszłego roku.

zew, PAP