Jak zaznaczył, jako minister spraw zagranicznych nie ma żadnej prawnej ani faktycznej możliwości zweryfikowania, że ktoś powiedział nieprawdę ".IPN poinformował mnie po wielu, wielu miesiącach od czasu wyjazdu tej osoby za granicę" - powiedział Sikorski. - Ktoś składa oświadczenie lustracyjne, ja nie mam powodu, żeby je podważać. To trafia do IPN, a IPN się ustosunkowuje do tego dopiero, gdy ta osoba jest za granicą. My wtedy podejmujemy odpowiednią decyzję - dodał.
Według informacji "Rz", Turowski był tzw. nielegałem wywiadu PRL, skierowanym jako szpieg do zakonu jezuitów w Watykanie. Dyplomata uchodzi za jednego ze współautorów zwrotu w stosunkach polsko-rosyjskich w okresie rządów Donalda Tuska. Wymieniany był jako kandydat na ambasadora w Watykanie.
10 kwietnia br. Turowski był obecny na płycie lotniska Siewiernyj, gdzie oczekiwano na przylot Tu-154M z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Po katastrofie udzielił wywiadu rosyjskim mediom.pap, ps